Ja tu pilnuję - wiersz
Ja tu pilnuję
„Hau!”
Jego pierwsze wypowiedziane słowa od
Długiego, śmiesznie znikomego czasu.
Jego rozwichrzona głowa i
Wielkie błękitnoszare oczy
Obracają się za
Dumnym, lśniąco-czarnym kotem,
Który z gracją przemierzał trawnik.
Mały brunatno-szary jamnik
Się tym nie przejmował,
Spokojnie leżąc u szczytu schodów
Swojego żółtego, wielkiego domu.
Kot przysiadł zgarbiony,
Przy wysokim betonowo-stalowym murku,
Tracąc powoli całą dumę i grację,
Strach i obrzydzenie zajrzały do,
Jego kasztanowych oczu,
Uniósł głowę, opuszczając uszu,
Żal i zrozumienie wypełniły
Dwie pary przygaszonych tęczówek
I znowu nikt, nic nie mówił.