Droga ku śmierci - wiersz
Ściskam ostrze które spogląda na mnie swoim srebrnym wzrokiem
Przesuwam je powoli bacznie obserwując, jak zatapia się w delikatniej skórze
Pierwsze cięcie - już umysł się opiera a ból dociera otumania myśli
Drugie cięcie - zaciskam wargi z których chce się wydobyć paniczny krzyk
Trzecie cięcie - mimo wszystko kontynuuje przeprawę przez cierpienie
Czwarte cięcie - obojętność wkrada się do duszy zasłaniając zdrowy rozsądek
Piąte cięcie - opuszczam dłonie patrząc w pustkę, to już ostatnie
Jedyne co zostało przed nieuniknioną śmiercią to zaledwie pięć minut oczekiwania
Pierwsza minuta - ciepła krew spływa strugą wzdłuż ręki
Druga minuta - obserwuję, jak szkarłatna tafla tworzy się w okół
Trzecia minuta - zamykam oczy i błagam, by koniec nadszedł jak najszybciej
Czwarta minuta - zbieram resztki myśli i wspominam ostatnie szczęśliwe chwile
Piąta minuta - zbliża się nieuniknione a moja skóra nabiera alabastrowego koloru
To już kres mego życia, umysł przyćmiewa mgła i spokojny sen....