Rozstanie - wiersz
Rozstanie jest nieodzowną częścią miłości.
Żegnaj...
Nigdy już się więcej nie zobaczymy, lecz
ja zawsze będę Cię widzieć w moich snach.
To koniec, zamykasz oczy.
A ja ronię łzę, choć obiecałem Ci, że nie będę.
Ty ocierasz je ostatkiem sił i prosisz abym
znalazł kogoś, kto pokocha mnie jak Ty.
Kiwam tylko głową gdyż żal ściska moje gardło.
Odchodzisz, maleńki płomyczek zgasł.
Nie czuję już serca twego bicia,
ręce i twarz pobladły.
Składam ostatni pocałunek…
na coraz chłodniejszych już ustach,
spoglądam na twe ciało leżące bez ducha.
Dziś siedzę tu w twoje 86 urodziny,
nikt nie mógł pokochać mnie tak jak Ty.
Siedzę na ławce i patrzę
na twój grób ozdobiony twoją ulubioną lilią.
Na mnie też nadszedł czas,
śmierć ubiega się o moją duszę.
Opadam bezwładnie.
To już nie ma znaczenia.
Za chwilę się spotkamy…
Za chwilę znów będziemy razem.