To wprost nieprawdopodobne, jak bardzo jedna decyzja może czasem wpłynąć na nasze życie. Jak bardzo może zmienić je jedna rzecz, jedno posunięcie... Jedna przeczytana książka. Czasami, bardzo rzadko, znajdujemy wśród ton tak zwanej "makulatury" jedną "perełkę". Wyjątkową książkę, której fabuła wbija nas w fotel. Która zakorzenia się w naszym umyśle i pozostaje w nim na bardzo, bardzo długo. Czasami - do końca naszych dni.
Jedną z takich książek jest właśnie nowa powieść Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Nie jest to lektura typowa. Trudno zakwalifikować ją do jakiegokolwiek gatunku. Większość ludzi stwierdzi zapewne, że to powieść obyczajowa. Osoby czytające pobieżnie - uznają, że to romans. Jednak Zakręty losu wykraczają poza łatwe schematy. Jest tu zarówno romans, jak i wątek obyczajowy, sensacja oraz dramat. Wiele tu wiarygodnych opisów rozpraw i codziennej pracy prawników oraz prokuratorów. Jest też mafia i jej działania, opisane w ogromnie przekonujący sposób.
Akcja zaczyna się dość banalnie. Dwójka młodych ludzi. Zupełny przypadek - pierwsze zauroczenie, błysk w oku, nieco tajemnicy. Rośnie miłość. Wybucha szczęście. Serce przyspiesza. Euforia. Jednak już po kilku krokach, po chwili trwania tego romansu wiemy, że nie będzie to prosta i banalna historia. Że nie będzie typowej ścieżki, w której dwójka bohaterów się poznaje, zakochuje, później mają oni przejściowe problemy, ale w końcu ich zbłąkane dusze odnajdują drogę do siebie i są razem już na zawsze. A wszystko dookoła trwa w pięknie i harmonii. Jednak to nie jest tego typu historia. Mie ma tu spokoju, chodzenia na randki w świetle księżyca, płatków róż i trzepotania rzęsami. Tu wydarzenie goni wydarzenie. Miłość przeplata się z intrygami, niebezpiecznymi imprezami, podążaniem za tym, co nowe, za łykaniem tabletek, po którenastolatki nie powinny sięgać. Są źli i dobrzy ludzie. Są dobre i złe uczynki. Dobry i zły brat. Dobra i zła siostra. Jest tragedia. Dramat. Są niespodziewane rozstania i szokujące powroty. Jest okres traumy i przeskok do przyszłości.
Przyszłości, w której już nic nie jest normalne. W której zmieniają się priorytety. W której nikt nie wydaje się już być tym, kim był kilkanaście lat wcześniej. Są rzeczy, które mogą zostać wybaczone i, decyzje które wyryły w sercach bohaterów rysy, jakie nigdy nie znikną. Jest mafia, która czyha za każdym rogiem. Są ludzie, którzy prześladują innych. Jest konflikt interesów. I miłość, która nigdy nie umarła, lecz trudno jej się podnieść po wielkim upadku. Jest strach. Są groźby. Decyzje, decyzje, decyzje… I koniec. Finał. Czy jednak to naprawdę zakończenie? Nie, bowiem ONI nigdy nie zapominają.
Po tej lekturze z niecierpliwością czeka się na kolejne części sagi. To historia, z bohaterami której bardzo łatwo się identyfikować. To po prostu ludzie zarysowani bardzo przekonująco, wiarygodnie - ze wszystkimi ich historiami, motywacjami i przeżyciami. To opowieść wciągająca, pełna emocji, poruszająca i zaskakująca.
Dlatego warto zagłębić się w świat Krzyśka i Kaśki. W świat, który z pozoru jest normalny, ale w rzeczywistości na każdym jego rogu czai się zło. Zło, które definiuje to, kim się stajemy.
Nikt nigdy tak na mnie nie patrzył.Jakby widział.Tylko.Mnie.Kamila Serenowicz za rok zdaje maturę, mieszka z matką w Sopocie, kocha muzykę i swój ogród...
Bez litości, bez zasad, bez reguł. W tym świecie wygrywają najsilniejsi. Lub ci, co znajdą krystaliczną miłość. Kolejna powieść Agnieszki Lingas-Łoniewskiej...