Recenzja książki: Sekretne lato

Recenzuje: Dorota Józefiak

Sekretne lato Darii Pruszyńskiej-Obiedzińskiej to książka, której opis okładkowy obiecuje naprawdę dużo - zabójstwo, rozwiązywanie zagadki, romans. Ma być wakacyjnie, kolorowo i przyjemnie. Jednak, jak to czasem bywa, oczekiwania nie do końca pokrywają się z fabułą zawartą w książce.

Grupa pięciu przyjaciół udaje się do Dębinowa na urlop. Od początku dochodzi między nimi do starć - a to Sylwia ma zły humor, a to Kamila z Markiem się kłócą, a to Radek jest przez cały czas głodny. Na miejscu znajdują przytulny pensjonat, prowadzony przez Henryka i Luizę. Korzystając z pięknej pogody, udają się na spacer i natrafiają na opuszczoną posiadłość, która wzbudza w nich wiele emocji. Postanawiają ją zwiedzić, ale na miejscu dzieją się dziwne rzeczy. Jedna z dziewczyn kaleczy się w nogę, druga ma wrażenie, że widzi ducha. Przyjaciele uciekają więc, ale postanawiają jeszcze tu wrócić i lepiej poznać okolicę. Do pensjonatu przybywa też Michał - po tym, jak dostał tajemniczą, a zarazem bardzo złą wiadomość, postanawia wyjechać na urlop w rodzinne strony i się z nią uporać. Dodatkowo ma nadzieję, że tym razem rozwiąże tajemnicę śmierci swojego pradziadka, Jana, który został zamordowany przed 40 laty przez tajemniczego sprawcę. Na miejscu natyka się na grupę młodych ludzi, którzy buszują po włościach jego przodków. Jedna z dziewczyn, Liwia, szczególnie przypada mu do gustu. Nie potrafi oderwać od niej wzroku ani myśli i tym samym, podobnie jak piątka przyjaciół, zaczyna swą wielką wakacyjną przygodę.
 
Tak naprawdę trudno określić, do kogo skierowana jest ta książka. Opis akcji sugerowałby młodzież gimnazjalną, opisy scen łóżkowych - zdecydowanie starszych odbiorców. Dodatkowo można odnieść wrażenie, że autorka niekoniecznie potrafiła zdecydować się na konkretny gatunek - z jednej strony spotkanie z duchem rodem z fantastyki, z drugiej - odważne i namiętne opisy współżycia niczym w powieści erotycznej, a do tego jeszcze zabójstwo i poszukiwanie sprawcy zbrodni jako elementy zaczerpnięte z powieści kryminalnej. Całość zaś zaklasyfikowana została jako powieść obyczajowa. Momentami takie nagromadzenie irytuje czytelnika - zwłaszcza, że niektóre sytuacje są pozbawione logiki i umieszczone w powieści jedynie po to, żeby ubarwić i tak już bardzo barwną akcję. Duch przodka, który straszy w opuszczonych posiadłościach, to ciekawy element fabuły, który może wzbudzać emocje i budować napięcie, ale nie, jeśli owego ducha może zobaczyć pół wsi.

Bohaterowie stworzeni przez autorkę są przewidywalni. Płomienny i burzliwy romans to tak naprawdę „sceny łóżkowe", które przeplatają się z rozmowami o tym, że bohaterowie chcą być razem, ale nie mogą, bo on nie chce jej skrzywdzić. Dodatkowo mamy tu do czynienia z, bądź co bądź, dorosłymi ludźmi, którzy nie myślą o konsekwencjach swoich poczynań - chociażby brak zabezpieczenia czy bezrefleksyjne pakowanie się w niebezpieczeństwo. Liwia, dziewczyna pozbawiona honoru - mimo gorzkich słów, które słyszy po każdym zbliżeniu, mimo rozstań, które wyrastają na kartach powieści jak grzyby po deszczu - wraca do kochanka jak bumerang. Sylwia jest kapryśną istotą, której „humorki" wszyscy muszą znosić. Kamila natomiast uważa, że dominowanie w związku polega na tym, że lekceważy się zdanie swojego partnera, a także rzuca mu obraźliwe teksty w obecności przyjaciół. Tak właśnie traktuje Marka. Marek dla odmiany jest o nią bardzo zazdrosny - chociaż zupełnie nie ma o co, bo potencjalny rywal kręci się dookoła innej dziewczyny. Radek to jedyna z postaci, która wzbudza autentyczną sympatię. Lubi jeść i nie kryje tego - tak samo jak nie przejmuje się tym, że jest dość postawny. Kryje w sobie duże pokłady ciepła, delikatności, czułości i walczy o serce swojej wybranki, pomimo jej obraźliwych komentarzy i średniego przez nią traktowania. Michał natomiast to zapatrzony w siebie egoista, który nie potrafi zdobyć się na szczerość - z jednej strony jest całkowicie pochłonięty swoją tajemnicą, a z drugiej - rozkochuje w sobie dziewczynę i wykorzystuje ją. Niby się zakochuje, niby Liwia jest dla niego wszystkim, ale jakoś w tym wszystkim mężczyzna myśli tylko o sobie i swoich potrzebach, świadomie ją krzywdząc.

Książkę czyta się szybko, jest niewymagająca, momentami mocno irytująca. Tak, jak sugeruje okładka - idealna książka na letnie wieczory, ale jedynie dla osób, które lubią naprawdę lekką literaturę. Gatunkowo plasuje się najbliżej „harlequina" - i niech nie zwiodą nikogo pozory, to nie jest powieść młodzieżowa (chociaż opowiada o młodzieży) - za dużo w niej odważnej erotyki.

Kup książkę Sekretne lato

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Sekretne lato
Książka
Sekretne lato
Daria Pruszyńska-Obiedzińska
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy