Recenzja książki: Pogodynek

Recenzuje: Damian Kopeć

Telewizja, pogoda, polityka, ludzkie namiętności

Pierwsze wrażenia: dynamiczne, niezwykle plastyczne i oddziaływające na wyobraźnię opisy; złożone, wymagające koncentracji zdania; tekst interesujący, miejscami - niesamowicie emocjonalny, miejscami - mocno zdystansowany wobec wydarzeń; dojrzałość autora i panowanie nad materią słowa. Nie jest to prosta proza, raczej swoisty patchwork, złożony z wielu odmiennych kawałków. Łat umiejętnie pozszywanych w jedną całość, której kształtu i ogólnego sensu jednakże nie sposób się na początku domyślać.

Środowisko telewizji, środowisko policji, świat polityki. Dixon Graham Bell - pogodynek z niezwykłym darem przewidywania pogody. Z zaskakującą intuicją jeśli chodzi o zjawiska atmosferyczne. Dziwaczna i budząca sprzeczne uczucia gwiazda telewizyjnych wiadomości. Rick Beanblossom - człowiek w niebieskiej masce. Cyniczny, pewny siebie reporter, realizator terenowy, laureat Pulitzera, heroinista. Astmatyk Jack Napoleon - dyrektor zespołu redakcyjnego. Piękna prezenterka, Andrea Labore, była policjantka, obiekt westchnień kolegów i telewidzów. Les Angelbeck - kapitan policji. Gubernator stanu potrafiący wszystko poświęcić dla władzy i stanowiska. Każdy na swój sposób interesujący. Weterani z Wietnamu, ludzie po przejściach, karierowicze, cwaniacy, morderca.

Co łączy tych wszystkich ludzi? Wydarzenia. Związane w jakiś dziwny sposób z pogodą, jej niespokojnym rytmem. Anomalie pogodowe zaczynają zwiastować kolejne morderstwa kobiet. Zdaje się, że każda pora roku czeka na swoją ofiarę - jak pogański bożek, oczekujący daniny z ludzkiego życia. Les Angelbeck szuka sprawcy. Po omacku, z rosnącym poczuciem beznadziejności. Brak śladów, brak świadków, brak podejrzeń. Tylko kolejne zwłoki, rosnący niepokój opinii publicznej i coraz silniejsze naciski poirytowanych polityków.

Pisarz stosuje ciekawą metodę. Dużo słów, dużo szczegółów. Wchodzimy w gęsty las, w którym czytelnik musi poszukiwać konkretnego drzewa. Słowa niczego nie ułatwiają, sugestie wprowadzają mylne tropy. Polityka, telewizyjne wiadomości, kara śmierci, perypetie życiowe, ekologia, seks, zmieniająca się pogoda, romanse - wszystko miesza się w jednym wielkim kotle. Rzeczy istotne i mniej ważne. Często opisywane z naturalistyczną dokładnością. Irytujące i drażniące nawet przeciętną wrażliwość.

Bieżące wydarzenia przeplatane są wstawkami pełnymi introspekcji poszczególnych postaci. Aktualne zdarzenia mieszają się z historiami z życia, mającymi ułatwić zrozumienie tego, kim ktoś jest dzisiaj i dlaczego jest taki, a nie inny. Każdy kolejny kawałek układanki stopniowo wskakuje na swoje miejsce, choć nigdy wszystko nie będzie wypełnione do końca, pozostawiając czytelnikom pole do domysłów.

Świat polityki, kampanii politycznych, zmian prawa zestawiony jest ze światem telewizji. Oba oparte są na słowach i pozorach. Serwisy informacyjne widzimy od podszewki, od kuchni, spiżarni i piwnicy. Ukazywane jest to, czego na co dzień nie widać. Wzmocnione osobistymi historiami konkretnych ludzi, ich emocjami, romansami, animozjami i sympatiami. Oglądamy świat oficjalny i świat prywatny, jakże często rozłączne i sprzeczne. Inne słowa, inne myśli. Schizofreniczne rozdwojenie jaźni robiącego karierę człowieka współczesnego.

Nie jest to mniej czy bardziej typowy kryminał, raczej thriller utrzymany w mrocznym nastroju. Autor nie koncentruje się na samym śledztwie w sprawie kolejnych zabójstw. Bardziej interesują go ludzie, ich myślenie, postępowanie, motywacje. Jest to obraz pewnego wycinka rzeczywistości, z którą wszyscy mamy do czynienia, ale w większości - nie bezpośrednio. Obraz faktów i fantazji zmieszany w przekonywający, realistyczny sposób.

Ciekawa jest ta książka choć trudna do jednoznacznej klasyfikacji. Trudna w lekturze nie tylko poprzez bardziej złożoną formę, ale i poprzez skomplikowane postaci, nie budzące łatwej, oczywistej sympatii. Jednych zainteresować może historia Minnesoty, innych polityka, jeszcze innych wiwisekcja świata telewizyjnych wiadomości. Dla pozostałych pozostaje śledzenie kilku ludzkich losów, niebanalnych, tragicznych.

Pewną trudność może stanowić w lekturze powieści brak jednoznacznie pozytywnej postaci, z którą można by się w pełni identyfikować. Autor chyba nie chce nam dać kogoś takiego. Pokazuje wzajemne animozje, napięcia między ludźmi związane z ich pragnieniami, które nie zawsze - z różnych powodów - mogą zrealizować. Związane z egoistycznym podejściem do życia, w którym oczekuje się przede wszystkim spełnienia własnych marzeń, realizacji własnych planów. Inni traktowani są jako narzędzia do celu, środki do samorealizacji. Bohaterowie książki są często tak skoncentrowani na sobie, że nie dostrzegają szerszego kontekstu własnych działań, wypowiadanych opinii czy zachowań. Dla nich świat to tak naprawdę oni sami i to, co czują.

Mamy w ręku solidny thriller. Opowieść o racjonalnym szaleństwie. Człowiek i przyroda są tu niezwykle podobni do siebie. Nieprzewidywalni w szczegółach, zaskakujący gwałtownością, sprawiający niespodzianki, rzadko - przyjemne, trochę zbyt często - przykre.

Kup książkę Pogodynek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Pogodynek
Autor
Książka
Pogodynek
Steve Thayer
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy