Recenzja książki: Ocalić Julię

Recenzuje: Justyna Gul

O! Romeo!

Czy mię ty kochasz? Wiem, że powiesz: — tak jest / I jać uwierzę; mimo przysiąg jednak / Możesz mię zawieść. Z wiarołomstwa mężczyzn / Śmieje się, mówią, Jowisz. O! Romeo! Zapewnie większość czytelnikow doskonale potrafi zidentyfikować źródło tego cytatu. Tak, tak, to oczywiście jedno z największych dzieł Williama Szekspira Romeo i Julia. Tragiczna historia kochanków, która nie tylko przepełniona jest walką o miłość i smutkiem, ale stanowi też odzwierciedlenie tętniącej emocjami renesansowej Werony, jest wspaniałą pożywką zarówno dla badaczy twórczości wielkiego mistrza, ale i dla czytelników, którzy wraz z bohaterami cierpią, walczą i opłakują ich śmierć. Motyw kochanków został powtórzony już w setkach książek, w każdej jednak kwestia nieszczęśliwej miłości była ujęta inaczej, podobnie zresztą jak różniła się ocena zachowania młodych bohaterów tragedii.

A jak z kochankami z Werony obeszła się Suzanne Selfors, autorka wciągającej powieści dla młodzieży oraz tych czytelników, którym dzieła Szekspira są szczególnie bliskie? Książka Ocalić Julię, opublikowana przez wydawnictwo Akapit Press, to kolejna już po Wirującej miłości pozycja pisarki, która tematem swoich książek czyni największe z możliwych uczuć – miłość. Jednak myli się ten, kto spodziewa się kontynuacji dramatu bądź jego kolejnej wersji. Powieść Selfors jest raczej nową odsłoną rozgrywających się przed laty wydarzeń bądź krzywym zwierciadłem, w którym odbija się twórczość Szekspira. Autorka zdecydowała się bowiem na dokonanie potężnych zmian w treści utworu, zamykając go w powieści rozgrywającej się we współczesności. Chociaż właściwie można powiedzieć, że jest zupełnie inaczej…

Poznajemy Mimi Wallingford, siedemnastoletnią prawnuczkę wielkiej aktorki Adelajdy Wallingford. Mimo młodego wieku, dziewczyna jest już zawodową aktorką teatralną, a deski należącego do rodziny teatru od lat są jej domem. Główne role, w tym rola Julii w inscenizacji dramatu Romeo i Julia, otwierające się przed nią drzwi Instytutu Teatralnego, najbardziej elitarnej ze szkół w Nowym Jorku – czegóż można chcieć więcej? Okazuje się że można, bowiem Mimi chętnie zamieniłaby się ze zwyczajnymi nastolatkami i choć raz poszła na randkę. Tymczasem despotyczna matka nieustannie czuwa nad jej karierą, nie dopuszczając do siebie myśli, że nastolatka w ogóle nie jest zainteresowana występami. Jej marzeniem jest wyjazd na studia medyczne, w których upatruje szansy na „normalne” życie. Naukę zamierza sfinansować ze środków zgromadzonych na funduszu powierniczym i tylko odlicza tygodnie do osiągnięcia pełnoletności.

Niestety, po śmierci ojca rodzina jest w poważnych kłopotach finansowych, zaś teatr stoi na skraju bankructwa. Matka Mimi nie waha się sięgnąć po pieniądze córki, przekonana, że dobro rodzinnego biznesu leży również na sercu dziewczynie. Nic dziwnego, że nastolatka zaczyna cierpieć na dziwną przypadłość – stany lękowe przed każdym występem. Nie pomaga fakt, że jej partnerem scenicznym, obsadzonym w roli Romea, jest uwielbiany przez rówieśniczki Troy Summer. Sprowadzony specjalnie z Hollywood chłopak budzi w niej, co prawda, romantyczne tęsknoty, ale i niechęć – to prawdziwy łamacz niewieścich serc.

Jedyną bliską Mimi osobą jest jej ciotka Mary, lekarka i właścicielka prywatnej kliniki w Los Angeles. To właśnie ona przesyła nastolatce niezwykły prezent – Amulet Szekspira. W szklanym flakoniku zawieszonym na łańcuszku zostały umieszczone prochy ze spalonej kolekcji piór Shakespeare'a. Ponoć geniusz dramatopisarza, zamknięty w butelce, może odmienić los każdego…

Mimi ma szansę już wkrótce się o tym przekonać. Prosto z Teatru Wallingford przenosi się do renesansowej Werony, gdzie nie tylko nikt nie słyszał o autorze Romea i Julia  ale i nikt nie jest w stanie wskazać jej drogi powrotnej do współczesności. Mimowolnie nasza bohaterka staje się współuczestniczką sztuki, ale i powierniczką niewinnej Julii, która zmuszana jest do ślubu z Parysem, aby poprawić kondycję finansową rodziny. Choć na skutek nieprzewidzianego zwrotu akcji i niezwykłej kreatywności oblubienicy nie dochodzi do spotkania kochanków, to i tak Julia nie ma zamiaru sprzedać się należącemu do rodziny królewskiej mężczyźnie. Mimi składa deklarację, że zrobi wszystko, żeby jej pomóc. Tyle tylko, że sama jest w poważnych kłopotach. Ścigają ją członkowie rodu Kapuletich, nienawidzą za barwy, które nosi, członkowie rodziny Montekich. Całe szczęście, że przyjaciel Romea, Benwolio najwyraźniej ją adoruje (a nawet prosi o rękę!), zaś Troy (tak, tak on również przeniósł się w czasie i przestrzeni) dodaje otuchy.

Jak zakończą się przygody bohaterów powieści Selfors? Co więcej: jak zakończy się dramat Szekspira, w którym – dzięki ingerencji Mimi – nic nie dzieje się według woli mistrza? Na te pytania odpowiedzieć można dzięki lekturze książki Ocalić Julię, która nie tylko wciąga dzięki gwałtownym zwrotom akcji czy nieprzewidzianym wydarzeniom, ale i dzięki nawiązaniom do oryginalnej sztuki Szekspira. Walor edukacyjny idzie tu w parze z dobrą zabawą, do której zaprasza już fenomenalna okładka powieści. Jestem przekonana, że po lekturze Ocalić Julię wszystkie czytelniczki sięgną po kolejne pozycje angielskiego dramaturga i… po kolejne książki Selfors.