Giełda. Grube miliony, które w każdej chwili mogą zamienić się w grosiki. Wszechobecny zgiełk, codzienne próby zarobienia wielkich pieniędzy, stracenia jak najmniej i ciągła walka o pozycję na liście notowań. Co spadnie, co zyska, czy dotknie nas kryzys, czy giełdę czeka wielki krach? Zmowy, porozumienia i wielkie afery. Brzmi aż nazbyt znajomo? Powitajcie barwną rzeczywistość świata finansów.
Tomasz Prusek zaprasza czytelników do dynamicznego świata finansjery (ale, niestety, daleko mu do Pratchett’owskiej wersji), w którym nic nie jest takie, jakim się wydaje, a umiejętność stwarzania pozorów i prowadzenia gry dyplomatycznej jest równie ważna, jak znajomość zasad, jakie rządzą pieniędzmi. W tej barwnej scenerii poznajemy grupkę przyjaciół z różnych funduszy, ludzi, którzy starają się zarobić nie tylko na swoją pensję, ale też na pozytywne notowania swojego funduszu. Pracują często po godzinach, urlop to dla nich pojęcie względne – w każdym momencie mogą zostać wezwani na nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy. Pieniądze otrzymują za to na pewno proporcjonalne, ale czy chcielibyście pracować pod taką presją? Pod presją nie tylko czasu, ale i pieniędzy, a – co nawet ważniejsze – presją odpowiedzialności za powierzone Wam pieniądze… Choć, oczywiście, nie wszyscy się tym przejmują, podobnie jak nie wszyscy postępują etycznie.
Nie zdradzę, co oznacza intrygujący skrót K.I.S.S., który stanowi tytuł książki. Autor trzyma Czytelników w niepewności aż do ostatnich stron. Tematyka giełdowa nie jest mi całkowicie obca, ale przyznam, że obawiałam się nagromadzenia pojęć i zdarzeń, których nie będę w stanie zrozumieć. Tak się jednak nie stało. Jeśli macie podobne obawy, a chcecie przeczytać dobrą sensacyjną powieść, to K.I.S.S. jest właściwym wyborem. Autentyczności opowieści dodaje sama osoba autora. Tomasz Prusek jest z wykształcenia i praktyki ekonomistą, entuzjastą giełdy, a z zawodu dziennikarzem "Gazety Wyborczej" z wieloma nagrodami na koncie.
W porównaniu z Wall Street Warszawska Giełda Papierów Wartościowych wydaje się maleńkim punkcikiem. Ale na niej także potrafią dziać się rzeczy piękne, przykre i zwyczajnie niemoralne. Główna bohaterka opowieści Pruska, Olga Kirsch, świetnie radzi sobie w świecie potężnych pieniędzy, ma jednak coś, czego wielu brakuje – sumienie. Nie potrafi z pełną świadomością zniszczyć komuś życia jednym głosowaniem w niewłaściwy sposób. Nie potrafi zrozumieć, jak niektórzy ludzie ze spokojem niszczą życie innych jednym kliknięciem, skinieniem, decyzją. Wydawałoby się, że taka osoba nie ma szans, by poradzić sobie w ciężkim, niemoralnym świecie finansów. A jednak Kirsch dostaje nagrody, zarządza wielkimi pieniędzmi i zasiada w kilku radach nadzorczych.
Niestety, pewnego dnia zaczyna wyraźnie przeszkadzać komuś znacznie bardziej potężnemu od niej. Staje się niewygodną przeszkodą, którą trzeba usunąć, nim zepsuje misternie ułożone plany. Plany wzbogacenia się kosztem innych. Oszukania tych, którzy nie są wystarczająco bystrzy, nie mają tylu „pleców” w świecie finansów i nie wiedzą, które guziczki naciskać, aby wygrać. Czy Olga Kirsch jest w stanie pokonać takie szychy? Warto się o tym przekonać podczas lektury książki Tomasza Pruska.
Kiedy Bóg stworzył Olgę Kirsch, w niebie trwała hossa Zdolna i przebojowa finansistka Olga Kirsch błyskawicznie zawojowała światek polskiej giełdy...