Niby samotne, a jednak towarzyskie. Jeżeli są dobrze traktowane, koty przywiązują się do swych właścicieli i okazują im przyjazne uczucia. Książka Co za kot! pozwoli czytelnikowi poznać wszystko to, co wynika z prawdziwej natury kociego przyjaciela.
Pojechali do Podkowy Leśnej. A tam, zwinięta w kuleczkę, w najdalszym kącie werandy leżała malutka, czarna kotka. Była głodna, przemoknięta oraz zmarznięta. Przyjechali w ostatniej chwili. Ufff… udało się Figę uratować! Siedmioletnia Ola i tata najpierw się ucieszyli, a potem do kotki przyzwyczaili. A Figa? Robiła, co mogła, by skraść serca otoczenia. I skradła (nie mówiąc już o przeznaczonym na kolację skradzionym kurczaku). A gdy dobrowolnie zrezygnowała z prowadzenia życia wolnego kota, pojechała ze swoją nową rodziną do Warszawy. Czy będzie tam szczęśliwa? Mieszkanie zaakceptowała natychmiast, czasami tylko pomiaukując z wyraźną dezaprobatą (nawet drzwi umiała sama otwierać, huśtając się na klamce). Jak potoczą się dalsze losy kotki, której – na razie – dni upływały na jedzeniu, spaniu oraz zabawach? Barwne opisy przebiegu powszednich dni kota (jak i świat widziany jego oczami) zainteresują czytelnika.
Wprawdzie napisana przez Kazimierza Robaka książka Co za kot! przeznaczona jest dla dzieci, jednak również dorośli będą zaciekawieni. Bo jak można przejść obojętnie obok zabawnych wyczynów Figi – wymienić wystarczy chociażby półgodzinny (bohaterski przecież) pobyt w lodówce (oczywiście zamkniętej), polowanie na rybki w akwarium czy łowieckie niepowodzenia podczas śnieżnej zamieci. Emocje towarzyszą czytelnikowi, który wraz z bohaterami sprawuje opiekę nad biało-czarną kotką Magdy o imieniu Ciapa, przygląda się zabawom z kotem pani Ireny – Czarnulem, przyjaźni z Moniką i Jackiem, przeprowadza się z rodziną do Stefanowa (wreszcie Figa ma ogród, a monotonia dnia na prowincji jest tylko pozorna), bierze udział w jej poszukiwaniach, a także uwalnia ją, kiedy – uciekając przed psem – zaklinowała się w piwnicy pod legarami podtrzymującymi podłogę pokoju. Przygód czeka na czytelnika mnóstwo (nie mówiąc już o rozrywkach w nowym domu).
Książka Co za kot! to historia z kotami w tle. Spomiędzy wierszy przebija kocia wdzięczność oraz przywiązanie do dobrze traktującego zwierzęta człowieka. Relację narratora przeplatają (na zielonym tle) napisane przez tatę – spikera radiowego – opowiadania z Figą w roli głównej, wypracowania Oli oraz słownik kociego języka. Doskonałym uzupełnieniem tekstu są piękne, kolorowe ilustracje (niektóre całostronicowe), stworzone przez Maję Faron, przy czym zwielokrotniony, a umieszczony po wewnętrznych stronach okładki wizerunek Figi jeszcze bardziej ociepla stosunek czytelnika do kotów. Twarda okładka i duży format lektury to jej dodatkowe atuty.
Publikacja Wydawnictwa Dobry Noe Press polecana jest dzieciom w różnym wieku. Warto po nią sięgnąć i przeżyć przygodę.