Życie lubi zaskakiwać część 1 - 7 sierpnia c.d.
Dziewczyny weszły na górę po skrzypiących schodach. Pokój był przestronny, ale i przytulny. W kącie między oknem a ścianą stało łóżko, nad którym wisiało pełno zdjęć Agaty z Iwoną z czasów podstawówki i gimnazjum. Były nierozłączne. Dopiero szkoła średnia je rozdzieliła. Ale i z tego czasu zdjęcia wisiały, bo gdy Iwona potrzebowała modela do zdjęć na zadanie domowe, zawsze brała Agatę.
W pokoju mieścił się też niewielki stolik, który stał przy kanapie. Kanapa znajdowała się po drugiej stronie okna, a przy oknie stało biurko. Była też duża szafa, która zajmowała całą ścianę na przeciwko łóżka Agaty. No i stały walizki przyniesione przez Thoma.
-Rozłożymy kanapę i możecie na niej spać obie. Chyba że jedna na materacu, a druga na kanapie. Stolik cofniemy.
-To obie na kanapie- zdecydowała Iwona.
-Nom, z materacem byłoby więcej zachodu- zgodziła sie Ola, po czym powaliła się na kanapie z rękami do góry.
-Zmęczyłam się- stwierdziła.
Iwona usiadła na jej nogach i zaczeła przeglądać zdjęcia w aparacie (Nikon D90).
-Paa jak wygląda Wielka Brytania z lotu ptaka- wyciągnęła rękę z kamerą do Agaty.
-Iwnka się jara, że widziała ziemię z nieba- wyjaśniła Ola.
-No, jak się leci pierwszy raz samolotem, to czego chcesz?
-Fajnie- stwierdziła Agata, obejrzawszy zdjęcia.
-Ej! – Ola nagle szybko usiadła, jakby chciała wstać, że Iwona musiała się złapać brzegu, by nie zlecieć.
-Ty, uważaj trochę!
-Sorry- Ola przeprosiła- Ej, Agata, a kto to jest ten Thom? Bo on mi sie z kimś kojarzy, ale nie pamiętam z kim. Nie pytałam w samochodzie, bo mi głupio było.
-Serio nie pamiętasz?- Iwona zdziwiła się.
-Nie jestem wszechwiedząca przecież.
-Kojarzysz „FourRiders”?
-Co za „4Riders”?
-Youtuberzy, robią covery, śpiewają swoje utwory, jeżdżą na motorach.
-Aaa, tak tak. Znam.
-To jeden z nich.
-Ta? Nie poznałam.
-Bo to wszystko przez tą brodę!- powiedziała Iwona- Ja na początku też nie mogłam poznać, ale mi pomógł jego tatuaż na ręce i te ciemne oczy.
-Ciemne oczy?- Agata uniosła brew.
-No, bo ma takie ciemne.
-Po oczach go poznałaś?- Ola zaśmiała się.
-No a co? Po plecach? Jak ktoś ma charakterystyczne spojrzenie albo oczy, to jakoś mój mózg to zapamiętuje.
-Iwonka, jak często oglądasz ich filmy w internecie?- Agata też zaczęła się śmiać.
-A może ci się podoba?- Ola zaczęła się droczyć.
-Na mózg jeszcze nie upadłam!
-Czemu? Jest wysoki, przystojny...- zaczęła wymieniać Agata.
-I ma tatuaże, które wyglądają paskudnie, a oprócz tego ma blond włosy i nieogoloną brodę- przerwała jej Iwona.
-Nie lubisz blondasów?- zapytała Ola z ironią.
-Nie i na pewno nie z tatuażami.
-Ale pasowalibyście do siebie- rozmarzyła sie Ola- Ty wysoka, on wysoki... Para jak z obrazka.
-I nie patrzy się na wygląd, tylko na to co jest w środku- Agata pomachała karcąco palcem przed nosem Iwony.
-Ale ja jestem pustą i płytką dziewczyną, i patrzę na wygląd.
-To nie szlachetne z twojej strony- powiedziała Ola kręcąc głową.
- Litości! – krzyknęła zniecierpliwiona Iwona- Idę do koni. One tyle nie gadają.
-Ale to ty jak na razie ciągle gadasz- zauważyła Agata.
Iwona nic nie powiedziała, tylko wyszła dumnie wyprostowana.
-Piona- Ola nadstawiła rękę, a Agata ją przybiła.