Zima da się lubić

Autor: Zoja
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Gdy przychodzi w bieli zima co okrywa grubą pokrywą drzewa dachy chodniki ulice każdemu choć trochę cieszyć się trzeba. Bałwany co lepią małe dzieci z węglowymi guzikami nosem z marchewki i garnka zamiast czapki dumnie pilnują podwórka. Sanki jabłuszka czas wziąć do ręki aby mogły też z górki  wesolutko pozjeżdzać.

Kiedy już poznaliśmy i przywitaliśmy na dobrę zimę nadchodzi wieczór dość szybko przyznać trzeba i  do domu czym prędzej wracać nam trzeba aby nie złapać niepotrzebnego przeziębienia. Ciepłym kocem otulić się przed laptopem bądź telewizorem i wpatrywać w kominek  trzymając w ręku gorące kakao z ulubionymi przez każdego dodatkami mam tu na myśli miód albo jak to woli coś innego. Wybór jest wszak duży. Gdy na granatowym niebie księżyc w otoczeniu gwiazd przywita nas pora kłaść się spać. Ale nie każdy to z gatunku jest skowronek. Lubi popatrzeć jeszcze sobie w niebo szukając a nuż spadającej gwiazdy która ma spełnić przecie każde życzenie. Z zadowoleniem oddać się jeszcze lekturze co ma obowiązkowo wiele stron i w ręku z nią zasypiać oraz być może w okularach co uroku i mądrości dodają.

Więc na końcu pozostaję  życzyć tylko mile dobranoc.

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Zoja
Użytkownik - Zoja

O sobie samym:    
Ostatnio widziany: 2024-12-20 21:52:34