Z LITERATURĄ NA TY

Autor: Assandi
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

rzełożyć na jutro. A o co konkretnie chodzi Lauro? Zapytał mnie. –Jeden z kolegów zaprosił mnie na Imprezę Poetycko-Muzyczną dzisiaj o 14:30, bo ma wyjściówkę dwuosobową. Impreza odbędzie się w szkole muzycznej , nieopodal mojego miejsca zamieszkania. Zawołałam cię na 24 kanale, bo chciałabym poprosić ciebie o pomoc w wyniesieniu mnie na wózku inwalidzkim temu mojemu kumplowi na 1 czy 2 piętro, dokładnie to jeszcze nie wiem, które to będzie. Piter zgodził się mi pomóc bez problemu. –O.K. będziemy w kontakcie jeszcze na cb-radiu, postaram się być punktualny. Natomiast w moim domu rodzice bardzo przeżywali to moje wybycie spod ich zasięgu opieki rodzicielskiej, oboje denerwowali się, sprzeczając się o moje bezpieczeństwo. Niestety jak się okazało potem wszystkie dwuosobowe i pojedyncze zaproszenia zostały już dawno wysprzedane. Norbertowi nie udało się popaść dodatkowo na bilety dla mojej mamy i mojego taty, bez nich wstęp był wzbroniony. My mieliśmy dwuosobową wyjściówkę, dla moich rodziców było już za późno. Wreszcie zadzwonił w przedpokoju u nas domofon. To był Norbert, mama mu otworzyła. Wysoki, szczupły jasny blondyn, a za nim wszedł do środka Piotrek. Jeden i drugi widząc siebie nawzajem, poczuli się chwilowo zdziwieni. Więc żeby zaspokoić obydwu ciekawość, najpierw przedstawiłam ich sobie. –Norbercie to jest mój kolega z cb, który wyraził zgodę by pomóc ci i mi w pokonaniu bardzo wysokich krawężników i schodów. Po czym chłopcy podali sobie dłonie na przywitanie. Mama w pośpiechu zapisała na karteczce Norbertowi nasz numer telefonu 532-91-88 i podała mu.- To na wszelki wypadek jakby był w czymś problem. Mój ojciec do końca był przygotowany na wyjście razem ze mną, kolegami i mamą, ale na szczęście udało się jej odwieść od tego zamiaru jego, żeby jednak został sam w domu na kilka minut. Ona sama nas odprowadziła pod samo miejsce. Pomogła jeszcze od siebie im wnieść mnie na wózku inwalidzkim na 2 piętro. Piotrek z mamą wrócili do naszego domu, by wyczekiwać na telefon od Norberta, gdy będzie już po wszystkim. Ja i on zajęliśmy z brzegu miejsce w 7 rzędzie na widowni. Młodzież recytowała bardzo dużo poezji przepięknej, także autorstwa tego znajomego Norberta, rosyjskiego poety. Miałam okazję tam osobiście go ujrzeć. Starszy, siwy pan z wąsami i brodą, był postury przypominającej postać Świętego Mikołaja. Poza tym na fortepianie i na skrzypcach młodzież i dzieci grali różne uwertury z repertuaru Chopina, Betovena, Mozarta, Czajkowskiego i innych kompozytorów muzyki klasycznej. Za, którą jak już wcześniej wspomniałam nie przepadam, ale mimo to nie żałuję, że pojechałam wózkiem inwalidzkim na tamtą być może pierwszą i jedyną, na jaką zostałam wtedy zaproszona imprezę przez pełnosprawnego kolegę. Ten niecodzienny koncert ,oraz prezentacja wierszy i tak bardzo przypadła mi do gustu. Zawsze będę bardzo długo i miło to wspominać. Na Imprezę Poetycko- Literackiej przyjechała niespodziewanie do tamtej szkoły muzycznej REGIONALNA TELEWIZJA LUBELSKA 3 z PANORAMY LUBELSKIEJ kamery zarejestrowały fragment tej corocznej uroczystości i nas oboje w duecie uczestniczących. Była również dziennikarka i prezenterka ( jak się nie mylę) popularna pani Ewa Dados, która organizuje zimową porą akcję pt: „ Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę” w telewizji. W PANORAMIE LUBELSKIEJ można było mnie i Norberta dostrzec zaraz tego samego dnia o godzinie 22-giej wieczorem na żywo. Uroczystość przedłużyła się do 16-stej być może z minutami, po czym mój współtowarzysz wyszedł na moment poszukać telefonu w pobliżu, by powiadomić o zakończeniu imprezy. Do domu wróciłam w tym samym składzie osobowym, w którym przedtem przybyłam do szkoły muzycznej. Norbert jeszcze kilka razy odwiedził mnie, pożyczając mi od siebie kasety do posłuchania z muzyką poważną w wersji rozrywkowej. To on dopingując mnie namówił do tego, abym zaczęła na poważnie pisać poezję i prozę. Z czasem bardzo polubiłam coroczne „Ogólnopolskie Konkurs

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Assandi
Użytkownik - Assandi

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2015-03-19 01:20:14