Wystarczy jedno spojżenie

Rozdział 1

Dzień jak co dzień. 16-letnia Milena szła właśnie do szafiki po książkę na język angielski. Dzień był dość ponury i nie miała ochoty na  nauke, co była niezwykłe ponieważ bardzo chętnie przyjmowała wiedzę. Gdy wyciągnęła książke i zeszyt zaczęła kierować się do sali, nagle go zobaczyła. Wysoki jasnowłosy chłopak o niebieskich oczach z umięśnioną sylwetką, ubrany w jeansy i czarny  tishert z żółtym napisen "Nirvana". Spoglądała w jego oczy, on spoglądał o chwile za długo. Do końca dnia nie mogła skupić się na lekcjach cały czas miała w głowie nieznajomego. Wychodząc ze szkoły znów go zobaczyła, nie miała dość odwagi by do niego podejść, nie to co on. Gdy ją zauważył odrazu pokierował się w jej strone.

-cześć. - powiedział niepewnie

-hej... Em jestem Milena. - przedstawiając sie niezręcznie, zagryzła wargę

- Milena-powtórzył chłopak. - Ja jetsem Oskar - z uśmiechem podał jej rękę 

- miło mi Oskar. - podała mu dłoń , ale niewiedziłą  co dalej mówić, była tak zapatrzona w jego oczy, nie mogła się oderwać to tak jakby była w transie.

- Słuchaj Milena jestem nowy w tej szkole. - zaczął niepewnie. - nie miała byś ochoty poświęcić mi jutro dnia żeby mnie oprowadzić, nie znam tu nikogo i sądze ze byśmy się dogadali hmm ? - po tym pytaniu pojawił się uśmiech na twarzy dziewczyny.

- Oczywiście ze moge. - odpowiedziałą z radością 

- w takim razie widzimy sie jutro, dozobaczenia  ... Milena - chłopak uśmiechnął się i poszedł w stronie swojego domu.

- Dozobaczenia Oskar. - Powiadziała cicho pod nosem.

Gdy przyszła do domy, położyła sie na łóżku i rozmyślała na cudownym Oskarem i planowała cały jutrzejszy dzień. Później poszła się wykąpać i położyła się do łóżka by onim śnić .