WYJAZD KRYSTAL
A pewnie myślicie co się działo w międzyczasie w Dolinie Szpurkowej?
Zeler chciał też pójść do Krystal na kawę i zabrał ze sobą tort wiśniowy, który właśnie upiekł, bo uważał, ze bardzo dobrze smakuje z kawą.
Gdy doszedł do drzwi Krystal i zauważył karteczkę wściekł się nie na żarty. Popędził od razu do króla Okona i od razu powiedział mu o zniknięciu sroki. Król wrzasnął i kazał nadwornym szukać jej po całej kuli ziemskiej.
Pewnie nie wiecie, ze była ona jedyna żywą krewną króla ponieważ resztę jego rodziny zamknięto w zoo, ponieważ ludzie uważali, że ten gatunek to bardzo rzadko widziany gatunek, który jak długo jeszcze nie jest wymarły. A gdy właśnie łapali rodzinę Krystal i króla, Krystal była w Chinach ponieważ ona jest wielką podróżniczką, a król był właśnie na studiach. I tak doszło do poszukiwań igły w stogu siana.
Gdy cała trójka najadła się cukierków poszli na zwiedzanie wyspy. Na wyspie jak zauważył Sef nie było zbyt wielu zwierząt, ponieważ widzieli jedynie jaszczurkę i kilka motyli i nic więcej oprócz wielkiego Białego domu, który wywiera wielkie wrażenie świeżo zbudowanego. No i właśnie wtedy kiedy Krystal powiedziała, że to jest udowodnienie na to, ze ktoś tu mieszka drzwi wielkiego domu otwarły się i wyszedł z nich paw. Jak to ujęła Kawerra był tak kolorowy, że aż oczy bolały. „Ten paw to prawdziwe cudo natury” powiedziała Kawerra i to powiedziawszy zbliżyła się by obejrzeć z bliska kolorowy ogon.
Paw najpierw się przedstawił i okazało się, że ma na imię Koral i że jemu jest miło gościć przybyszy z innego lądu. Zaprosił wszystkich do środka i gdzie ku zdziwieniu Sefa wszystko było ze szczerego złota (przypominam! Sef bardzo lubi błyskotki!) Zasiedli przy złotym stole, a gdy paw zadzwonił dzwoneczkiem przyszedł pingwin ze złotą tacą, na której było bardzo dużo pysznych rzeczy jak: banany, pomarańcze, kanapki z koreczkami i jajka faszerowane fasolką! Wszyscy zajadali się ze smakiem, a gdy skończyli paw Koral dał im trochę jedzenia na drogę. „Mam dla was coś jeszcze” i wyciągnął z pojemnika na parasole trzy złote cukierki. I tak jak Koral im powiedział były to cukierki magiczne.
Gdy lecieli w stronę Zakopanego i zatrzymali się na następnej wyspie Sef wyciągnął cukierka , zjadł go i poczuł, ze ma nadptasią moc! Krystal i Kawerra także wyjęły cukierki i tylko nie zdążyły ich wziąć do dziobka a usłyszały nawoływanie. Byli to jej koledzy, którzy także szukali sroki pod rozkazem króla Okona.
Krystal ze strachem w oczach spojrzała na dwójkę swoich kumpli, którzy nie wiedzieli co się dzieje. Zaczął się wyścig z czasem, ponieważ nasze trio jeszcze nie dodało sobie energii, ponieważ nie zdążyli.
Biegli przed siebie ile było sił w nogach przez dżunglę, a za nimi ich prześladowcy, którzy mieli za zadanie złapać srokę i jej przyjaciół i przynieść ich powrotem do króla, który bardzo martwił się o swoja kuzynkę. Krystal biegła najszybciej, ponieważ nie miała zamiaru rezygnować ze swoich wakacji w Zakopanym, a pozostali biegli truchcikiem, ponieważ wiedzieli, ze to nie chodzi o nich.
Gdy zgubili prześladowców skryli się w koronie drzewa i wyjęli kanapki z koreczkami i zaczęli od razu się zajadać. Gdy nabrali energii wyruszyli spowrotem w trasę, która tym razem była trudniejsza, ponieważ zaczęły się góry i musieli je omijać wysokim łukiem by nie spaść w dół i nie rozbić się o skały.