Wojtuś
ALTERNATYWNA WERSJA SKRÓCONA CHOĆ WCALE NIE LEPSZA
Wojtusia dręczyło to, że został pozbawiony możliwości obcowania z chemiczną pracownią. Czekał tylko na moment, gdy będzie mógł zakraść się do pracowni i co nieco z niej wynieść. Gdy udało mu się uzbierać trochę materiałów, poczekał na odpowiednią sposobność i pod nieobecność domowników zaczął kolejny eksperyment. Niestety, ostatni. Dom, tak jak poprzednio komórka, przestał istnieć. Tylko Wojtuś przestał istnieć razem z nim. Nie miał facet przyszłości.
Wrocław 25-26.02.2001.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora