Trzy razy JA
ałam tego „sznurka" opowieści mojej sąsiadki i od tamtego czasu staram się przyswajać jej przesłania i wprowadzać do swojego życia. Oj nie jest łatwo. Trzeba się dobrze natrudzić nad własnym mózgiem i ciałem aby temu sprostać. Ale warto. Zmieniłam się o 180 stopni a i rodzina to docenia. Już nie jestem wielbłądzica biegnąca na każde zawołanie.
Tę historię opowiadam tym, którym może pomóc w znalezieniu swojego miejsca w życiu.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora