"TEN MʯCZYZNA"
By³ przystojny, mia³ wszystko czego w ¯yciu Potrzeba. przynajmniej tak my¶la³.
Jego ¯ycie, opiera³o siê na Schemacie, który zawsze by³ Rutynê , która poch³ania³a Go od A do Z ; po prostu
Ca³ego.
Ta Rytyna i ten Schemat - Zamkn±³ Mu Oczy na Wszystko , to co by³o Innym Znane jak Spokój i Harmonia Ducha.
G³owi³ siê Wiecznie nad Specyfik± Jego ¯ycia i Nie móg³ zrozumieæ , czego to ¯ycie tak Go Boli.
Wiadomo,¿e ¯ycie to Nie Zabawa , czy Bajka a On by³ Przekonany , ¿e ta Bajka równie¿ Istnieje w Jego ¯yciu lub
bardziej dok³adniej , jest Jego ¯yciem.
No tak! Tylko ka¿da Bajka jest Kolorowa i pokazuje ¯ycie w Ró¿nych Kolorach .
Albo by³ tym , który to ¯ycie widzia³ jedynie przez Ró¿owe Okulary , dos³ownie nazywaj±c Je po Imieniu, albo ten
Ca³y ¦wiat Blichtru, pozostawi³ w Jego ¯yciu G³êboki ¦lad, o którym nie mia³ pojêcia.
Mia³ oczywi¶cie Imiê, lecz to jest Niewa¿ne , bo Nie By³ w Swoim Stanie ¦wiadomo¶ci .
Ten Stan ¦wiadomo¶ci , trwa³ przez Wiele Lat w Jego ¯yciu...
By³, ten oto ¦lad Odci¶niêty zbyt G³êboko na Jego Psychice,a¿ tak ,¿e czasem "p³aka³ w Sobie" ; znaczy "W Swoich
My¶lach" i "Na Zewn±trz" - by³o to po prostu Widaæ.
Nie raz Nadesz³y Go Chwile Smutku,¯alu, Braku Motywacji czy te¿ Si³y ¯ycia , nie tylko Si³y takiej ; która Go
Ok³amuje.
Zastanawia³ siê raz nawet , pytaj±c: "Co Ja w tym ¯yciu Robiê...?".
Na Jego Twarzy nie raz by³o widaæ Zmartwienie , zbyt Du¿± Troskê i Ból , tego,¿e tak naprawdê w Jego ¯yciu Nic
siê Na Lepsze Nie Zmienia.
"Potyka³ siê " On w Swym ¯yciu o Ró¿ne , Ostre Kamienie czyli Przeszkody , które Zagradzaj± Mu Drogê i zanios³y
Jego Intymny ¦wiat na Oczy Innych.
Nie by³ Pisarzem, a jednak Co¶ Nie Dawa³o Mu Spokoju...
By³ czê¶ciowo Romantykiem o Duszy Artysty ; to On w³a¶nie mia³ w³a¶nie nie tylko Moralne Cele i Zasady , lecz
tak¿e Cele i Zasady ; które D±¿y³y do Mi³o¶ci Prawdziwej.
Ta Mi³o¶æ Prawdziwa by³a Jego Przeznaczeniem, lecz to Przeznaczenie , nie mog³o siê w 100 % siê Zi¶ciæ.
By³ typem Realnego Melancholika, Realnego - znaczy tu- Rzeczywistego , lecz i to jest jedna Strona Medalu ; a z
drugiej strony Melancholik, to jednak Osoba Nie Dzisiejsza, Osoba Bardziej Równie¿ Romantyczna.
Poza tym w Jego Osobowo¶ci mo¿na równie¿ zauwa¿yæ Nie Spe³nione Marzenia i Brak Ca³kowitego Szacunku w
Stosunku do Jego Osoby.
By³ On tym, który Szuka³ Istoty ¯ycia w Szczê¶ciu i Mi³o¶ci.
Nie pisa³ wierszy, nie pisa³ w ogóle poezji a jednak Jego U¶miech, mówi³ wszystko: "Jestem Inny , ni¿ siê Wydaje ";
"Jestem Optymist± i Sob±", lecz Nikt Tego Nie Widzi.