ten kto boi się psów,niech wystąpi.On czeka na ciebie
awczo na ojca. W ich spojrzeniach znalazło się pewnego rodzaju porozumienie, i zwierze bez trudu to wyczuło. Spuścił wzrok z ojca i przeniósł go na zapłakanego synka.
Sekundę później odbił się z tylnych łap, skacząc Piotrusiowi do gardła.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora