Tato przestań !
Czy można człoweka zniszczyć psychicznie?. Czy może to zrobić twój własny ojciec?.
Wszystko zaczeło się w dzieciństwie gdy Marysia była jeszcze małą dzieczynką. Czekając na swojego ojca marzyła o tym, żeby tym razem był trzeźwy. Lecz to często się nie zdarzało. Codziennie widziała go pijanego. Gdy on przychodził pijany ona chowała się w swoim pokoju i bała się, że on zaraz wejdzie i zacznie na nią krzyczeć tak jak to robił w przypadku jej matki. Płakała i kładła się wtedy do łóżka, swoją małą poduszką próbowała zatykać sobie uszy po to żeby nie słyszeć znowu kłótni. Lecz poduszka nie wystarczała i tak słyszała wszystkie przekleństwa kierowane w strone jej kochanej mamy. Nie wiedziała czemu jej tata tak się zachowuje. Przecież jak jej tata nie pije to jest bardzo dobry i kochający. Pewnego dnia gdy jej ojciec znowu przyszedł do domu pijany zrobiła to samo co zawsze, schowała się w swoim pokoju. Lecz ten dzień okazał się inny niż zawsze. Wieczorem Marysia usłyszała jak się potukła szklanka w kuchni. Tak strasznie się bała wyjść lecz wyszła i wtedy zobaczyła jak jej ojciec szarpie jej mame. Nie wiedziała co zrobić. Chciała z jednej strony uciec z domu żeby tego nie widzieć a z drugiej obronić swoją mamusie. Lecz wtedy zobaczyła ją mama i kazała jej iść do pokoju a Marysia posłuchała jej. Przez nastepne kilkanaście lat każdy dzień wyglądał tak samo. Gdy Marysia dorosła nic się nie zmieniło tylko pogorszyło. Jako dziewiętnastolatka zrozumiała, że jej ojciec powinien sie leczyć lecz nie miała odwagi nigdzie tego zgłosić. W płaczu prosiła matke żeby coś z nim wreszcie zrobiła bo ona już psychicznie nie wytrzymuje lecz matka nic z tym nie robiła. Marysia chciała sama coś z tym zrobić ale bała się, że jak zgłosi się z swoim problemem do jakiejś instytucji to nie będzie miała gdzie mieszkać bo była pewna, że ojciec ją wyrzuci z domu. Próbowała unikać kontaktu z ojcem i spędzała dużo czasu ze znajomymi. Uważała, że jest on alkoholikiem a sama zaczeła sięgać po alkohol bo myślała, że on jej pomoże zapomnieć o problemach rodzinnych, że wreszcie zapomni o tym wszystkim i wszystko się zmieni. Lecz alkohol jej nie pomagał tylko pogarszał wszystko. Marysia jednak prędzej czy później musiała wrócić do domu i wtedy jej ojciec nie wyzywał tylko jej matki, ale także ją. Była ciągle poniżana przez niego i psychicznie nękana. W dzieciństwie płakała lecz jako dziewiętnastolatka już niekiedy nie miała sił płakać bo już się wystarczająco wypłakała. Gdy widziała go znowu pijanego miała do niego obrzydzenie, nie mogła sie na niego patrzeć a nawet nie potrafiła. Każda kłótnia utkwiła jej w głowie a jedna najbardziej. Wtedy też jej ojciec przyszedł pijany. Marysia wściekła na niego, że znowu zaczyna ją i jej matke obrażać nie mając takiego prawa. Roztrzesiona, zestresowana zaczeła tez go obrażać, krzyczeć w jego strone, że nie uważa go za swojego ojca a nawet życzyła mu śmierci. On podszedł do niej i ją uderzył w twarz. Marysia uciekła do łazienki i wtedy nie wiedziała co ma zrobić. Płacząc miała myśli samobójcze i nawet nie potrafiła się uspokoić. Od tamtej kłótni on dalej pił, dalej robił awantury lecz on dla Marysi był już obcym człowiekiem. Zdecydowała, że jak skończy szkołe i znajdzie prace wyprowadzi się z tego mieszkania jak najdalej od człowieka, który krzywdził ją za każdym razem i nie będzie utrzymywać z rodziną kontaktu bo uważała, że to nie była rodzina. Do dziś wspomnienia z dzieciństwa sprawiają jej ból.