Taka historia
To był ostatni kurs tego dnia . Po dostarczeniu tej paczki mógł w końcu oddać się we władanie weekendowego odpoczynku .
Znał dobrze to miasto , w końcu spędził tutaj część swojego życia . Nie musiał więc szukać jak zwykle adresata.
Zatrzymał się nieopodal rynku , wypełnił formularz i wyszedł z samochodu.
Szedł pomiędzy kamienicami , depcząc po znajomych zakamarkach . Pamięcią naznaczał poszczególne budynki oświetlone zachodzącym jesiennym słońcem.
Chciał spędzić w tym mieście resztę życia , bo pokochał je tak samo jak ...
Stanął pod domofonem naciskając przycisk , po cichu prosząc by znów nie napatoczył się marudny bufon , do którego przesyłka przyszła całe piętnaście minut po czasie.
Po chwili w domofonie usłyszał kobiecy głos
- Słucham
- Kurier z przesyłką odpowiedział
- Proszę wejść odpowiedziała
Wszedł na piętro , zastukał
- Chwileczkę usłyszał
Otwarły się drzwi .
- Czy zastałem pana Karola Szczy..... powoli podnosząc głowę o mało nie upuścił paczki.
Reszta liter utknęła w gardle , a rozszalałe serce echem odbijało się o ściany klatki schodowej.
Jej kasztanowe oczy były większe niż zwykle , uśmiech walczył ze ździwieniem.
- Cześć ...
- Co ty tutaj robisz ?
Chciał rzucić przesyłkę , uciec . Czuł wszystkie swoje zmysły ...
Po chwili wydusił z siebie cel wizyty . Zachowując pozorny spokój dopełnił formalności , rzucając na odchodne wyświechtaną formułkę
- Co słychać ?
Nie usłyszał nic , w głowie dudniły mu myśli i ona.
Nie pamięta jak doszedł z powrotem do samochodu , siedział tak przez chwilkę próbując się uspokoić.
Z letargu pzebudził go przewlekły dzwonek telefonu.
Odebrał .
- Kochanie o której wrócisz ? Dzisiaj jest nasza rocznica i przygotowałam na tę okazję romantyczny wieczór .
- już wracam - odpowiedział
- Kocham cię mój aniołku , wracaj ostrożnie - czekam kochanie
Odpalił samochód z piskiem wyjeżdżając z parkingu .
Nie mógł ułożyć sobie myśli . Znów wszystko wróciło ...
Wszystko o czym chciał zapomnieć.
Po policzku spłynęły łzy . Uświadomił sobie , że wciąż ją kocha...
Kocha je obie.