"Tajemniczy Las wróżek i czarownic"
zabrała jej „serce” wróżki, czyli moc, którą ma w sercu każda wróżka. I tak
Twoja babcia została znów przeniesiona do świata ludzkich istot.
Wiewiórka pokazała Smiley magiczną różdżkę Alice.
- Ja przybyłam tu, chyba po to, aby dokończyć misję, którą rozpoczęła babcia –
oznajmiła Smiley.
-To bardzo niebezpieczne!- zaalarmowała jej Wiewiórka.
-Postanowiłam już! Pokonam wszystkie czarownice!
-, Ale mam prośbę, Wiewiórko, czy mogłabyś wyruszyć ze mną w tę daleka
drogę i być moją przewodniczką? -zapytała dziewczynka.
Wiewiórka znów pobiegła do dziupli i szybciutko wróciła z wielkim plecakiem i
różdżką.
-Oczywiście, że tak! –odpowiedziała wesoło Wiewiórka.
Wiewiórka i Smiley przebyły długą drogę do granicy Dobrej Krainy.
Z dala widać było: czarne niebo, szare góry i smutne szkielety drzew.
Dwie „panie” poczuły zapach siarki, a usłyszały grzmoty piorunów i wyraźne
śmiechy czarownic. Wiewiórka doradziła Smiley, aby mogła polecieć na jej plecach.
Smiley wzbiła się w powietrze jak orzeł. Z góry widziała dalej same nieprzyjemne