Strajk!
Janek patrzył w otępieniu jak pasażerowie wstali z miejsc. Podeszli do mężczyzny i razem wyszli na najbliższym przystanku. Odjeżdżając widział, jak podłączają się do nich kolejne osoby. Jak dochodzą do w pewnym sensie jego własnego strajku. Powietrze gnało ponad krzesłami. Janek zamknął pustą teczkę.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora