splątane serca...cz 4

Autor: mistic
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Idę się spakować i jadę po Pina.- uśmiechnęła się, odwróciła i pomknęła na górę.

- Czy ja dobrze słyszałam, że Kinga już nas opuszcza? Myślałam ,że zostanie dłużej.

- Jedzie w końcu zaznać szczęścia…ale ciii

- W takim razie niech jedzie.- Basia uśmiechnęła się do Zdzisia a ten objął ją i pocałował bardzo czule.

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
mistic
Użytkownik - mistic

O sobie samym: ogarneła mnie nicość....
Ostatnio widziany: 2013-02-25 20:30:23