SMUTEK
Smutek wciąż mnie ogarnia jak w ciemnośći latarnia,smutek każdego dnia mnie dopada jak pają owada,on mnie zabija jak jadem żmija,walczę z nim bez skutku odejdż proszę smutku,lecz on mnie nie słucha no może czasami próbuję go pokonać śmiejąc się oczami. Ale to wszystko na nic się zdaje bo w głębi duszy smutek pozostaje.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora