"SEN O LUDZKIM TRUDZIE"
Nie mógł się - " utrzymać się z niczego" ; gdyż Jego Pańszczyzna była Zbyt Mała...
Jedyne , co Mu zostało to Dworek po Swym Panu...
Ona, natomiast ( druga postać ) była Jego Ukochaną Żoną...
Obydwoje Harowali dzień w dzień , niszcząc Sobie Dłonie Non-Stop...
Mniejsza o Ich Imiona, te dłonie dały Mi wiele do Myślenia...
Takich Spracowanych Dłoni , Nigdy Nie Widziałam...
Byłam Przerażona...
Zastanawiałam się jak długo można tak : " Całkowicie Oddać się Pracy i Wyłącznie Pracy.."
Chyba Mój Tok Myślenia, był zawsze Inny ; ale z II strony : "zrozumiałam, jak wiele ludzi miało kiedyś Ciężkie
Życie..." !
Ich Pan ( jak się wcześniej dowiedziałam) : " Karał Ich - właśnie tą Cieżką Pracą.."
Ta - "Ciężka Praca" - pomyślałam Śniąc: " To Syndrom Moich Czasów" - ( a Ja żyłam w 21 wieku)!!!
Kiedy zaczęłam się budzić, wpadłam w Jakiś Niesamowity Trans , gdyż myślałam tylko o tych Spracowanych
Dłoniach ; Pańszczyźnie i Moich Czasach...
Pomyślałam budząc się : " Jaki ten Świat jest Mały , a Czasy są zawsze takie Same.." !
Ten Cień , już wiedziałam co oznaczał : " Ich Smutek, Przygnębienie i Strach i Tajemnicę" - to także - "Syndrom
Moich Czasów"...
Prawdą jest przecież , że i Dziś - " Ludzie są Spracowani i Zapracowani" - tylko jest jedno pytanie: " Dlaczego...?
"Na powyższe pytanie odpowiedź jest Jedna : " Przyrzekłam Sobie - Tu i Teraz , że - "nie poddam się Tej Machinie,
która Niszczy Życie Ludzkie"...
NA KONIEC KRÓTKA PUENTA: " SEN JEST SNEM , ŻYCIE JEST ŻYCIEM ; ALE NIE PORÓBUJCIE WPROWADZAĆ SNU
W ŻYCIE" ; "BO MOŻE SIĘ OKAZAĆ ŻE SIĘ CAŁKOWICIE ZAGUBICIE"!