Ratchet & Clank: zapowiedź misji III

Autor: Rinoa017
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ę...
- Weź snajperkę. – Mruknął Clank, podajac mi broń.
- Proszę, bądź tak miły i daj mi samemu wybrać, czym się posłużę. – Powiedziałem zgryźliwie. Wziąłem broń do plecaka. Widząc jednak minę przyjaciela, posmutniałem. – Przepraszam. Ostatnio, jeśli chodzi o Veldin...
- Zawsze byłeś nerwowy, jeśli chodziło o ta planetę. – Zgodził się ze mną Clank. Skinąłem głową. Zrozumiał mnie.
Wracając do tych analiz... Zabieram oczywiście „robociki”. I co jeszcze? Daleko i blisko-zasięgowe cacuszka. Podstawa. Ale co jeszcze...? Może... Hmmm... Tak, myślę, że ochrona jakaś się przyda. Czyli tarcze? Trzydadzą się na pewno. Al, tak, to wspaniały wynalazca. Gdy tylko coś sobie ubzdura, musi to wynaleźć.
Ale czy nie tak samo było z Lombaxami? Spojrzałem na siebie w lustrze. Przecież nawet nikogo nie znam z mojego gatunku!
Wkurzony ta nostalgiczna chwilą spojrzałem na Clanka. Nagle gniew gdzieś wyparował.
- Chodźmy ratować kolejną planetę. – Powiedziałem wesoło. Wiedziałem, że ponowna wizyta na Veldin poprawi mi humor. Świadomość...
- Tak. – Potwierdził kompan. – I dowiedzmy się, co kombinuje ten robot nazywany Sassa. – Dodał po chwili.
- Tak... Dowiedzmy się. – Powiedziałem spokojnie, wybiegając z plecakiem. Clank starał się za mną nadążyć.
Kilka minut później byliśmy już w podróży... Znowu na Veldin... Powoli radość znowu zaczynała mną rzucać... Byłem nad wyraz szczęśliwy.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Rinoa017
Użytkownik - Rinoa017

O sobie samym: Nie ma dobrej i złej strony. Są tylko dwa punkty widzenia...
Ostatnio widziany: 2024-10-27 10:01:18