Que debemos pasar tiempo juntos. Tom II. Rozdział 7

Autor: Pilar
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Nagle zobaczyła czarny, nadjeżdżający samochód. Od razu wiedziała, kto jest kierowcą auta. Już się szykowała do kolejnej wymiany zdań, kiedy zobaczyła swoją siostrę wysiadającą od strony pasażera. Nie miała pojęcia, co ona mogła tam robić. Nie chciała tez popadać w paranoję. Przecież mógł ją spotkać po drodze i podwieźć. Wszak mieszka tu. Maks przeszedł obok niej bez żadnego słowa. Zajrzał do recepcji i wziął klucz od swojego pokoju, potem przez szybę dał jej znać, że wziął klucz. Basia natomiast podeszła i cmoknęła ją w policzek.

            - A co ty robiłaś w jego samochodzie? - spytała, kiedy dziewczyna podchodziła już do drzwi wejściowych.

            - Wracałam ze szkoły, kiedy pan Maks jechał. Podwiózł mnie po prostu - to mówiąc weszła do domu. Nie wiedząc czemu Inka wyczuła nutkę kłamstwa w jej głosie. Jak nikt miała do tego smykałkę. To ona zawsze wyczuwała, co się dzieje z Basią. Zeszłego roku to właśnie ona zauważyła zmianę w jej zachowaniu, po incydencie  świątecznym. Widziała, że coś ją gryzie i w końcu zmusiła ja do szczerej rozmowy. Nie powiedziały wówczas rodzicom. Sprawa była owszem poważna i nawet sama Inka namawiała siostrę do wtajemniczenia rodzicieli. Oni zawsze ich wspierali. Nie ważne, co by to było. Zawsze mogli liczyć na nich. Basia jednak twierdziła, że nie zniosłaby kolejnego opowiadania tego, co się stało. Zaklinała ją na wszystkie świętości. Wnioskowała, że nie będzie się przejmowała, że to nie ma, aż takiego znaczenia. Inka widziała, jak cierpi dziewczę. Gryzła się tym cały rok i najwyraźniej jeszcze się z tym nie pogodziła. Kobieta postanowiła, że porozmawia z nią o tym w najbliższym czasie.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Pilar
Użytkownik - Pilar

O sobie samym: Jestem kim jestem, nie zmienię się, nie chcę, choć już rozumiem dziś coraz więcej, uczę się żyć tak, by dać sobie szczęście, by widząc całe zło tu czuć się bezpiecznie.... Potrafię mieć słabość do ludzi, którzy mnie prawdziwą poznali, pokazali siebie, przy sobie zatrzymali. Potrafię zmienić zwykły czas w tą jedną chwilę, zatrzymać ją, zapomnieć o wszystkim na chwilę. Potrafię wybaczyć, ale nie zapominam...
Ostatnio widziany: 2017-05-21 19:51:23