Prolog
Prolog
'Jeśli boisz się sparzyć,
Nigdy się nie ogrzejesz'
Chaos.
To on pojawia się, gdy próbuję wrócić do tamtych wydarzeń.
Krzyczę, przeraźliwie wrzeszczę.
Nie słyszysz tego...
Odszedłeś.
Tak po prostu, bez uprzedzenia zostawiłeś to wszystko mnie, nawet nie odwracając się do tyłu, by ostatni raz spojrzeć na moją zapłakaną twarz.
Odszedłeś ode mnie, chociaż nigdy nie byliśmy razem.
Oficjalnie nie...
Nie próbowałam cię zatrzymać.
I tak byłeś już za daleko.
Moje wyciągnięte ręce nic by nie zdołały uczynić.
Skulona patrzyłam na twoją oddalającą się postać.
Aż w końcu zniknęła.
A z tym i moje serce...