Porzucona - cz.VI ; epilog.

Autor: oleczka31
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Porzucona (cz. VI)

        

W podróż poślubną pojechaliśmy do „Kolebki Ludzkości”, czyli do Republiki Południowej Afryki – był to prezent ślubny od rodziców Mikaela. Klimat jest tam fantastyczny! Mnóstwo kwitnących roślin!  Najnowszy Park Narodowy RPA – Mapungubwe, z mnóstwem nieznanych mi zwierząt, zrobił na mnie największe wrażenie. A może to słoń, który pojawił się niedaleko naszego namiotu?  Może  największy na świecie baobab, albo kanion rzeki Blyde ? Już sama nie wiem… Pewnie to nasze namiętne noce były najbardziej fascynujące…

Po miesiącu wróciliśmy do Szwecji, gdzie odwiedziła nas moja mama. W tajemnicy powiedziała mi, że szukał mnie Maciej. Przyjechał do Polski na krótkie wakacje… Żalił się, że tak głupio postąpił, że żałuje – nie spodziewał się , że tak szybko odpuszczę. Chciał ze mną porozmawiać – prosić o wybaczenie… Mama opowiedziała mu o naszym ślubie i wyjeździe… i tyle. Wzruszyłam ramionami na te rewelacje – szybko się obudził, nie ma co!!!

Po trzech tygodniach mama stwierdziła, że dłużej bez Polski nie wytrzyma, i trzeba było odwieźć ją na prom. Samolotem nie chciała lecieć. Stwierdziła, że ”starych drzew się nie przesadza” ( chociaż ma dopiero 45 lat! ) i, że najlepiej czuje się we własnym domu – czyli mieszkaniu.

Wielkimi krokami zbliżał się czas powrotu do Londynu. Mikiemu został jeszcze rok studiów, mnie trochę więcej…

Pewnej grudniowej soboty wybrałam się na zakupy do słynnej londyńskiej dzielnicy Notthing Hill. Umówiłam się z Mikim niedaleko podziemnego parkingu. Kiedy się do niego zbliżałam, ktoś do mnie zawołał po polsku. Po drugiej stronie ulicy stał przy samochodzie jakiś facet.

-To naprawdę ty Kinga? – To był Maciej. Jakiś poszarzały, z przekrwionymi oczami - jakby nie spał od tygodnia. Nie wyglądał dobrze…

-Witaj, co robisz w Londynie – spytałam.

- Przyjechałem rozejrzeć się za pracą, tam miałem same nocki, rozumiesz - kupiłem niedawno 8-letniego Forda – dodał dumny z siebie. Co u ciebie?

- Jeszcze studiuję – odparłam. W tym momencie podjechał z przeciwnego kierunku Mikael, nowiutkim Bentleyem. Wysiadł z samochodu i wesoło pomachał na powitanie.

- Podejdź proszę! – zawołałam. - Chciałam oficjalnie przedstawić ciebie Maćkowi.

- Co prawda znacie się, ale nie wiem, czy go pamiętasz – to Mikael, mój mąż. Mój były chłopak już się nie uśmiechał. Nie wyglądał na szczęśliwego! Zrobiło mi się go żal…

Przywitali się podając sobie dłonie, jednak nagle Maciej  przypomniał sobie, że jest umówiony i  spieszy się…

- Pogadamy następnym razem – zapewnił.

-  Życzę ci szczęścia Maćku – powiedziałam. – Ja już swoje znalazłam…

Kiedy odjeżdżaliśmy, stał jeszcze przy swoim Fordzie i patrzył na nas z niedowierzaniem i dziwnym smutkiem w oczach.

   

 

                                             EPILOG.

Studia ukończyłam w terminie. Przez cały ten czas Mikael był ze mną w Londynie. Sam w tym czasie zaznajamiał się z funkcjonowaniem jednej z firm ojca, która właśnie tam się znajduje.  Potem wróciliśmy do Szwecji i tam osiedliśmy na  stałe. Mama Mika zaproponowała mi kierowanie jej galerią z obrazami, w Sztokholmie. Spełniam się w każdym calu! Mój mąż dosłownie nosi mnie na rękach!  Intensywnie uczę się szwedzkiego; właściwie już swobodnie posługuję się tym językiem. Czasem odwiedzamy kuzyna Mika, który mieszka w Hiszpanii. Polubiłam ten kraj. Latem często wyjeżdżamy do posiadłości teściów na Lazurowym Wybrzeżu. Święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc spędzamy oczywiście w Polsce! Bo gdzież lepiej smakuje karp i barszczyk z uszkami? Gdzie znają tyle pięknych kolęd? A wiosną? – nigdzie nie malują tak pięknie jajek… W tym roku jeszcze nie zaplanowaliśmy wakacji, ponieważ w maju ma przyjść na świat nasz syn, a może jednak córka?

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
oleczka31
Użytkownik - oleczka31

O sobie samym: Jestem byłą nauczycielką, kocham wiersze - choć piszę tylko do szuflady.
Ostatnio widziany: 2015-01-11 12:32:32