Polowanie Wigilijne
Po prostu las , jest dla niego oazą spokoju.
Bogdan instruktował nagonkę jak się ma poruszać i zachowywać w lesie.
Rozdając wszystkim naganiaczom kołatki powiedział
- Nie chodzić parami, jak to robiliście tydzień temu. Nie rozmawiać,tylko iść do przodu.
Niej musicie się drzeć wasze darcie jest zbędne. Dostaliście kołatki, i one zastąpią wasze gardła.
Daleko się nie rozchodzić. Za 10 minut zbiórka.
- Acha,warunkiem zapłaty jest kołatka.
Wszyscy się rozeszli, i czekali na sygnał zbiórki.
CIĄG DALSZY NASTĄPI ...
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora