Para rękawiczek część 2 - 5 lipca

Autor: minona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Hehe.

-Aż w końcu zrobił mi taki wkręt, że go pamiętam do dzisiaj- Iwona opowiedziała o wilku w lesie i o tym, co jej wtedy nagadał po kolacji- Byłam tak wściekła, że powiedziałam wszystko Oli, a ona po rozmowie z nim bez namysłu mu wybaczyła i kazała usunąć te zdjęcia. No to ja poszłam do lasu, żeby nic nie rozwalić, bo tak mnie nosiło. A on polazł jeszcze za mną, żeby mnie przeprosić.

-Serio dostałaś od niego zielsko?- Natalia przypomniała sobie, jak na jednym z filmów Iwona o tym mówi.

-Tak, ale to było za tego konia. A za wkręt z wilkiem nic nie dał. Za to uratował mnie przed śmiercią z paszczy żmii. Więc można powiedzieć, że tym sobie zrekompensował brak kwiatów- zaśmiała się.

-I co było potem?

-Potem przstaliśmy się żreć. On odpuścił, więc i ja postanowiłam przestać być dla niego wredna. Ścigaliśmy się na koniach, potem czyściliśmy se buty i na koniec impreza. Dopiero u zgreda Lisowskiego spotkaliśmy się kolejny raz.

-Dzięki temu jesteśmy wolne.

-Tak...-Iwona zawiesiła głos- Gdybym wtedy nie zobaczyła Nathana, potem Thoma, pewnie nadal byśmy tam siedziały.

Nastała między nimi chwila ciszy. Milczały na ten sam temat. Każda na swój sposób, bo obie inaczej przezyły tę niewolę, ale za to godnie. Cieszyły się, że mają to już wszystko za sobą i nie muszą do tego wracać przynajmniej dosłownie, bo myślami będą to robić często. Iwona za wszelką cenę chciała odegnać te złe wspomnienia. Chwyciła aparat.

-Chcesz fajne zdjęcia za free?- zapytała Natalię.

-No jasne!

-To chodź na miasto, wieś czy co to jest?

-Miasteczko- oznajmiła Natalia- Niemieckie.

-Czyli mówisz, że mogę podszlifować niemiecki?

-Tak.

-Fajnie.

-Czekaj, tylko się przebiorę- Natalia zerwała się z łóżka i wyciągnęła z jednej z toreb pomarańczową sukienkę.

Iwona spojrzała na swoje ubranie. Spała w ciuchach, które wczoraj założyła w galerii za namową dziewczyn. Nie będzie łazić teraz po mieście w czymś, w czym spała przez ponad dwanaście godzin! Wśród nieswoich rzeczy znalazła swoje wczoraj kupione ciuchy i bez namysłu je ubrała. Ma gdzieś, co pomyślą inni. Ona lubi lumpowate ubrania.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
minona
Użytkownik - minona

O sobie samym: Piszę, bo lubię. Nie jest to sztuka dla sztuki. Jest to sztuka dla ludzi.
Ostatnio widziany: 2024-07-03 20:46:16