Para rękawiczek część 2 - 4 lipca c.d.

Autor: minona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Noc w samochodzie dla Iwony to koszmar, a przeżycie po niej dnia to istne tortury. Tylko drzemiąc nie potrafi wypocząć, a gdy jest niewypoczęta, zamiast chodzić, ciągnie nogi za sobą, zamiast nosić głowę zadartą do góry, garbi się chodząc ze spuszczoną głową, zamiast być miła dla ludzi i normalnie z nimi rozmawiać, marudzi pod nosem, nie odpowiada na pytania i krytykuje głośno wszystko, co jej się nie podoba. Przeżycia dzisiejszej nocy tylko spotęgowały te objawy. Piekły ją oczy, głowa bolała niemiłosiernie, nogi były jak z gumy i jakby mogła, to zaraz przewróciłaby się na ziemię i zasnęła snem kamiennym.

Do Amsterdamu dotarli w południe. Iwona nie chciała niegdzie chodzić, chciała spać. Czuła się gorzej, niż po tamtej nocy, gdy uciekła do miasteczka w celu powiadomienia policji. Wolałaby zostać w samochodzie z dala od jakichkolwiek ludzi i czekać z nadzieją na sen. Ale ją zmusili. Tak, jak do tej całej podróży. Choć tak naprawdę Iwona miała w tym swój plan. Dzisiaj nawet nie musi udawać. Zaprosili ją, mówili, że samej jej nie zostawią, to niech teraz mają.

Poszli do restauracji na obiad.

Iwona czuła tak mocne pulsowanie w głowie, że miała ochotę walić nią o blat stołu. Zamiast tego oparła na nim łokcie i chwyciła głowę w dłonie. Cały czas było jej gorąco. Gdy kelnerka przyniosła jej wodę z lodem, przyłożyła sobie zimna szklankę do czoła, a potem do policzków. Po pięciu minutach zrobiło jej się trochę zimno, więc odłożyła szklankę uprzednio upijając łyk cytrynowej wody przez słomkę.

-Jak długo tu będziemy?- zapytała.

-Do jutra- odpowiedział Thom.

-Nie zgadzam się.

-Przecież mówiłaś, że źle się czujesz i chcesz dzisiaj przenocować w ludzkich warunkach.

-Ale nie mówiłam, że chcę tu zostać.

-Jak zostaniesz, to nabierzesz sił na dalszą podróż.

-Chcę jak najszybciej wrócić do domu.

-A byłaś już kiedyś w Amsterdamie?- wtrącił się Nathan.

Iwona spojrzała na niego, nie odpowiadając.

-Będziesz mogła go pozwiedzać jak nie dziś to jutro. Nacukać trochę zdjęć, poszaleć trochę. Coś ci się należy po tylu miesiącach niewoli.

Iwona przechyliła głowę.

-Mam gdzieś to, że jestem w Amsterdamie. Nie mam ochoty robić żadnych zdjęć ani zwiedzać. Boli mnie głowa, jest mi gorąco, nie mogę chodzić i chcę do domu. To mi się należy po miesiącach niewoli.

-Zaraz znajdziemy jakiś hotel, wyśpisz się i zmienisz zdanie- powiedział Ben z przekonaniem.

-Nie, nie zmienię zdania.

-Iwona, co ci szkodzi- spróbowała Natalia- Do domu i tak na pewno dojedziesz, to co z tego, że trochę później?

Iwona na końcu języka miała słowa „Kto mi gwarantuje, że na pewno dojadę?”, nie wypowiedziała ich jednak. Teraz już nawet się bała, że to oni ją porwią, wywiozą na drugi koniec świata i spalą żywcem. „Stanowczo mam zbyt wybujałą wyobraźnię”, pomyślała. Ale po takich przeżyciach wszystkie takie myśli wydawały jej się usprawiedliwione.

-Chcę dzisiaj znaleźć się na granicy holendersko-niemieckiej. Guzik mnie obchodzi, co sobie teraz myślicie. Nie będę łazić z wami przez pół Europy, gdy ledwo mogę udźwignąć nogę. Mam ją oszczędzać. Lekarz kazał. Chcę iść jak najszybciej na badania, żeby mieć pewność, że z moim biodrem jest na pewno wszystko w porządku...

-Iwona!- Natasza nie wytrzymała- Co się z tobą dzieje? Jesteś nie do wytrzymania! Przed wczoraj wyleciałaś od lekarza jak skowronek, ciesząc się, że nic ci nie jest. Po co ci teraz drugi?

-Żebyś się pytała.

Natasza zignorowała ją.

-I czemu nie chcesz przejechać się trochę po Europie? Każdy fotograf o tym marzy, żeby zwiedzić cały świat, a ty nie chcesz zwiedzić nawet kilku krajów?

-Mam przed sobą całe życie. Czasu mi na to nie zabraknie, nie bój się. A dzisiaj chcę być na granicy holendersko-niemieckiej czy wam się to podoba, czy nie. Możecie sobie zwiedzać Europę po odwiezieniu mnie do domu. Czy może chcecie, żebym dalej zrzędziła?

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
minona
Użytkownik - minona

O sobie samym: Piszę, bo lubię. Nie jest to sztuka dla sztuki. Jest to sztuka dla ludzi.
Ostatnio widziany: 2024-07-03 20:46:16