Para rękawiczek część 2 - 2 lipca c.d.
Wrócił Lisowski. Był cały czerwony na twarzy.
-Przepraszam, panowie, ale jestem zmuszony wyjechać. Musimy przełożyć podpis kontraktu.
-Coś się stało? Słyszeliśmy krzyki- powiedział Thom od niechcenia.
-Przed chwilą dowiedziałem się o czymś, co wstrzymuje moje wszystkie plany. Puściły mi nerwy. Przepraszam najmocniej, a teraz wybaczcie. Muszą panowie wyjechać, bo i ja zaraz wyjeżdżam.
-A kiedy podpiszemy umowę?- zapytał Nathan.
Też w końcu postanowił udać, że mu zależy.
-Jak tylko wszystkie moje problemy się rozwiążą, skontaktujemy się. A teraz bardzo panów proszę- uśmiechnął się- Zależy mi na czasie.