Pamiętnik wampira, rozdział VIII

Autor: Vlad
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

6 lutego 1916 rok

Wróciła Anastazja. Byłem zdziwiony tym, że zostawiła mnie samego w jej własnym domu. Wprawdzie znajdowali sie w nim jej zaufani współpracownicy ale przecież każdy mógł ją zdradzić. W domu nie przebywał żaden wampir, oczywiście oprócz mnie, tylko ludzie: służący, niewolnicy i jej zabawki. Nie przeszkadzali mi, ponieważ nie wtrącali sie w moje życie, więc miałem względny spokój. Anastazja prowadziła prostą politykę wobec swoich poddanych, politykę terroru. Wokół siebie rozszerzała aurę tajemniczośći, każdy bał sie jej, nie chciał zawieść ani jej się narazić. Miałem wrażenie że w domu jest tylko jedna osoba, która jej sie nie boi i nie byłem tą osobą ja. Otóż tą osobą był starszy mężczyzna którego spotkałem zaraz po przebudzeniu się jako wampir. Nie ulegało wątpliwości że był on człowiekiem, Anastazja na pewno go nie przemieniła. Był to jej najbliższy współpracownik, może ten mężczyzna podkochiwał sie w niej, a może to ona w nim, tego nie wiem. Wiedziałem jednak, że muszę na niego uważać, ponieważ na pewno wszystko to co usłyszy i zobaczy powtórzy Anastazji. Zacząłem układać plan jak pozbyć się tej wampirzycy i uciec z Anią do Polski. Jednak na tych planach nie pozwalała mi sie skupić sama Ania, oczywiście to nie jej wina. Byłem w niej zakochany, nie mogłem sie przy niej skupić, gadałem głupoty. Z drugiej strony robiłem wszystko żeby sie opanować i nie rzucić na nią, żeby jej nie zgwałcić, wyssać z niej krew. Pociągała mnie fizycznie, ale przede wszystkim była niezwykle piękna wewnętrznie, mądra, pozytywnie zakręcona, wesoła mimo sytuacji w jakiej sie znalazła. Dla mnie była po prostu. Pewnej nocy kiedy pocałowała mnie w policzek, musiałem wybiec z domu, zapolowałem na kilka zwierząt, wypiłem dużo krwi. Nie chciałem myśleć o tym co mogła sobie o mnie pomyśleć. Gdy wróciłem do domu była smutna i unikała mnie, mieszkała razem ze mną w pokoju. Jednak  przy innych traktowałem ją jak swoją służącą. Nie mogłem dać poznać innym, że łączy nas coś więcej. Planowanie ucieczki do Polski nie było wcale takie proste, trwała wojna, mimo że wierzyłem w to, że Polska odzyska niepodległość, sytuacja nie była dla naszego kraju korzystna... 

Zabić Anastazję, a co potem? Całe życię uciekać, ukrywać sie przed jej bratem i radą wampirów, to było niemożliwe, w końcu ktoś by nas znalazł.  Trzeba było zaplanować intrygę i to na dużą skale, a jednocześnie przy niewielkiej ilości osób zamieszanych w nią. Musiałem znaleźć wampira, który by mi pomógł jednak na razie było z tym ciężko. Przeprowadziłem kilka wywiadów z innymi wampirami, które nie było tak łatwo odnaleźć. Każdy z nich, nawet jeśli nie bał sie Anastazji, to był jej oddany i nie chciał występować przeciwko niej. Dziś rano wróciła Anastazja, od razu przyczepiła sie do Anii, pozwoliła mi ją na szczęście zatrzymać. Jednak chciała sie nią od razu "zabawić". Wiedziałem że muszę jej na to pozwolić mimo że gotowało się w środku mnie. Nie mogłem dać tego po sobie poznać. Kazała mi usiąść w fotelu i obserwować ich poczynania. Rozebrała sie do naga i Anię też. Biedaczka była przerażona, nie wiedziała co sie z nią stanie. Anastazja rzuciła sie na nią, i wgryzła w jej szyje. Ania nie próbowała się nawet obronić. Po chwili leżały już na łóżku. Po tym jak napiła sie jej krwi. Zaczęła jej lizać jej kwiat rozkoszy. Widziałem jak ciało Anii wygina sie jednocześnie ze strachu i rozkoszy. Po chwili Ania zaczęła szczytować, dostała orgazmu,  z jej brzoskwinki zaczął wylewać sie nektar, który Anastazja zlizała. Teraz role się odwróciły. Anastazja zmusiła Anię żeby ta jej sprawiła przyjemność. Trwało to dłuższą chwile, jednak w końcu i Anastazja szczytowała. Po wszystkim rzuciła ją w moim kierunku i powiedziała, że teraz ja moge sie nią zabawić, i wyszła z pokoju do swojego gabinetu. Wziąłem Anię  n

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Vlad
Użytkownik - Vlad

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2012-08-10 12:10:47