Opowieści z Przeklętej Doliny: Ucięta Mowa - część VIII
Pierwszym uczuciem, które przeniknęło jego ciało po odzyskaniu przytomności był przeszywający ból głowy. Na szczęście pamiętał co się stało. Delikatnie dotknął potylicy i pod palcami poczuł zimny, wilgotny materiał. Domyślił się, że bandaże przesiąkły krwią. Miał wrażenie, że był nieprzytomny cały dzień. Znów leżał na łóżku. Wiedział, że nie powinien zabijać Lady M. ale nie panował nad swoimi uczuciami. Gdyby nie cios zadany przez Cagliostra ta kobieta nie siedziałby teraz tak spokojnie na fotelu naprzeciwko łóżka. Światło w pokoju było nieco przygaszone ale wyraźnie widział swoją żonę. Siedziała i przyglądała mu się w milczeniu. Detektyw z wysiłkiem i zaciśniętymi z bólu zębami usiadł na łóżku. Nigdzie nie dostrzegł hrabiego. Przez chwilę patrzyli na siebie nie wiedząc co powiedzieć. - Źle mnie oceniłeś. To nie jest zdjęcie Nikki, to Mary. Musisz mi pomóc ją odnaleźć, choćby po to, żeby ją pochować. Po to Cię wezwałam. - "Nikki może być następna" - pomyślał. C.D.N. Konrad Staszewski