opowiadanie, które nie ma jeszcze tytułu :P

Autor: ffiona902
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-       Nie chcę ci przeszkadzać, ale ja nie jestem żadnym super bohaterem i w przeciwieństwie do ciebie mam nieco ograniczone czynności życiowe. Poza tym niedawno miałam wypadek i nie mogę się przemęczać.

-       Nic ci się nie stało. Od razu wstałaś. I kto tu mówi o nadnaturalnych mocach? – zapytał nie czekając na odpowiedź.

W końcu dotarli do starej opuszczonej szkoły. Weszli do środka. Ian zaprowadził ją do ciemnego pomieszczenia i kazał usiąść. Posłusznie wykonała polecenie. Trochę bawiła ją ta cała sytuacja. Sama już nie wiedziała, czy jest tu z nim naprawdę, czy jest to efekt uderzenia w głowę.

-       Nie chodziło mi o sytuację z przedwczoraj. Kilka tygodni temu też miałam wypadek.

-       Jak widzę, nadal żyjesz.

-       Ja tak, ale… - zaczęła Annie, lecz nie wiedziała, czy ma mówić dalej.

-       Możesz mi zaufać. – powiedział Ian.

Annie zaśmiała się gorzko. Chłopak wiedział, o co chodzi, bo zaczął patrzeć prosto w ziemię.

-       Razem ze mną jechał mój chłopak.

-       Nie mó

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
ffiona902
Użytkownik - ffiona902

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-12-01 20:14:47