Okna 2
- To nie ona.
Czerwcowy, wczesny poranek, natrętnie zagląda słoneczkiem w okna.Tam gdzie mu pozwolno przez nieszczelne zasłonięcie okien, dotyka promykami śpiących twarzy. Póki co, nie wygrywa z Morfeuszem, ale samą swoją obecnością tchnie radość, bez względu na to czy napotyka spełnionych śniących, czy śniących o spełnieniu.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora