Nowy kolega

Autor: jokhek
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

W szkole koledzy Michał i Krzyś

Spotkali nowego chłopca dziś

Okazało się po czasie,

Będzie uczył się w ich klasie.

 

Jedna pani ich uczyła

Była nawet bardzo miła

Do nauki zachęcała

Chętnie wszystkim pomagała.

 

Cześć! Jak się masz kolego?

Wyszli inni do niego

Jak z ocenami Twymi?

Jeszcze zobaczymi!

 

Chłopak nowy cichy był

Tajemnicę w sobie krył

Zawsze być najlepszym chciał

Z tego zadowolenie miał.

 

Gdy przyszło mu do nauki

Zobaczył jakie ma luki

Tego w popszedniej szkole nie było

Smutno Mu się zrobiło.

 

Mama w domu - w szkole jak?

Nie wiem czy ja radę dam

Zwróć się do kolegów swych

Oni pomogą w ocenach Twych.

 

I zrobiłem tak

W sercu miałem strach

Poprosiłem Michała

Jak Mi doradziła mama

 

A on spytał- z czego?

Z niemieckiego - o nic z tego!

Idź do Pani Ewy

Ona pomoże Ci w czasie przerwy.

 

Nasza Pani - lepiej nie

Ona o mojej tajemnicy wie

Jakaż to tajemnica Twoja

To tylko sprawa moja

 

Michał na to - więc ucz się sam

Choć niemiecki dobrze znam

Odwróciłem się od tego

Poszedłem z innym kolegą.

 

Podbiegł nowy parę kroków

Będziesz chciał bym pomógł znowu.

Nie chcę - Idź już sobie

Jak Ty mi tak ja Tobie

 

Pomagałem sześć razy z fizyki

Dwa razy z matematyki

Już nie pomogę Ci Michale

Pamiętaj - w cale a wcale.

 

I będziessz chciał mojej pomocy

Ja nauczę się jeszcze w nocy

No i to Nowy dał mi w kość

Powiedział - pomocy dość.

 

Rozeszli się w obie strony

Michał poszedł zamyślony.

Trzeba było pomóc Mu

Mam już przecież kilka dwój.

 

Pozostała tylko Pani

Lecz oni uczyli się sami

Bo wstyd było dla nich obu

Świecić oczami znowu

 

Nie było dnia bez kłutni

Chodzili potem smutni

Michał zrozumiał błąd swój

Nowy najlepszy kolega mój

 

Wściekły byłem ze swej winy

Dziś bym cofnął dni, godziny

Nowy robił wiele dobrego

Pomagał też innym kolegom.

 

I przyszedł dzień gdy ja coś chciałem

Do nowego sprawę miałem

Pomóż mi z fizyki raz

Widzisz teraz to Ty się masz

 

Spojżał nowy na Michała

Pamięć chyba Twoja mała

Taką radę mogę dać -

Idż z kolegami w piłkę grać!

 

Co nie pomożesz mi?

A pamiętasz tamte dni?

Tak, pamietam, dziś żałuję

Pomóż mi poprawić dwuję.

 

Wiem co myślisz, nie dziwię się

Wtedy jeszcze nierozumiałem Cię

Gdy prosiłeś - pomóż mi w tym

Ja się śmiałem w duchu swym.

 

Proszę nie kłućmy się już

Stało się, no cóż

Pomogę Ci z niemieckiego

To dla mnie nic wielkiego.

 

Wiesz w popszedniej szkole byłem prymusem

I nie pod żadnym przymusem

Poprostu sam tak chciałem

Za naukę ostro się brałem.

 

Moja tajemnica była tu

By nadrobić zaległości rój.

Z kolegami dobrze żyć

I najlepszym w klasie być.

 

Podali sobie ręce

I nie kłócili się już więcej.

Pomagali sobie wzajemnie

Pani było patrzeć przyjemnie.

 

Dobrze klasa uczy się

I naprawdę dużo wie

Cała szkoła się dziwiła

Jak ona to zrobiła?

 

 

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
jokhek
Użytkownik - jokhek

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2017-05-31 13:59:21