NORBI
- Jutro postaram się nie zapomnieć o tobie. A właściwie to bardzo mi miło, że wpadłeś.
Zamknęła za nim drzwi.
„Samotność jest jak... jak co?" nie umiała znaleźć porównania. Pomyślała o Norbercie. Pewnie za rok znów się do niego odezwie. Jeżeli zapyta kim jest to po prostu uderzy w foch: „Najwidoczniej nikim, skoro nie masz już mojego numeru".
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora