Niezwykły zakonnik

Autor: Zoja
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Na rozstaju dróg pod wielce rozłożystym drzewem w promieniach południowego słońca dającego namiastkę cienia odpoczywał po długiej wędrówce pielgrzym imieniem Francisco jedząc chleb i popijając go wodą z bukłaka. Ten posiłek musiał mu narazie wystarczyć. Kiedy napotka zajezdnię będzie mógł wreszcie się posilić lepiej i dobrze wyspać. Przed nim jeszcze daleka droga. W końcu miał doręczyć Jego Świętobliwości ważny list od opata klasztoru.

Gdy dotarł wreszcie do stolicy apostolskiej z wielką ulgą, iż dotrzymał obietnicy doręczenia listu do rąk własnych dowiedział się niebawem, że jego klasztor zostanie zajęty przez wrogich Templariuszy co zawrte było w ów liście. Papież nie godząc się na to nałożył ekskomunikę.

Pielgrzym mógł wreszcie wrócić do swego zakonu, gdzie czekali na niego bracia z dobrą wiadomością, że został przeoryszem Zakonu.

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Zoja
Użytkownik - Zoja

O sobie samym:    
Ostatnio widziany: 2025-01-06 16:47:30