Nieśmiertelnik
Podbiegli do niego żołnierze.
- Dawać lekarza!
Żona będzie wkurzona, przyszło mu do głowy. A może wszystko jej jedno? Namacał pod bluzą munduru polowego nieśmiertelnik, wyjął go i zacisnął na nim palce. Co się czuje, kiedy się umiera? A może nie umieram? Mimo wszystko chciałby zobaczyć żonę. Przecież nie wiedział, czy go zdradziła. Może tak to tylko wymyślił? Przecież kochał ją. Chciałbym ją jeszcze zobaczyć. Dotknąć, pocałować… I nagle się zdenerwował: mundur mi zniszczyli, sukinsyny. Brudasy pierdolone! A już fajny był, taki znoszony… Taki, jak wszystkich Indian z bojówki.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora