mój list do
Drodzy moi ! Jak usunąć prozę, której nie ma sie już chęci pokazywać?... bo albom juz taka wiekowa, ze nie znam się na niczem, albo coś tu nie gra, tak jak należy ... przepraszam wszystkich, ktorzy sie na te moją "proze" natknęli nieopatrznie..i "zmarnowawszy" czasu krzynkę, zlorzecza szkaradnie na takie babska, otepiale wielce, ze trudno na nich nazw wielu znaleźć, bo tylko jedna cisnąć chce się na języka koniec...
Sorrry... nie dla mnie amory,nie dla mnie ostępów knowań wszelkich na dzielo, czy arcydzzielo... chyba wolę pozostać cnym "czytaczem" prozy wszelkiej poławiaczem...
a to, co mi sie tu poniekąd wystukało... usunę niebawem, gdy mi powiecie mili, jakże to mam zrobić... bez obrazy żadnej dla jużci wielkiego, acz wspanialego gremium pisarzy znakomitych... pozdrowień kwiecistych w ndmiarze posyłam dla wszystkich ;)
z serdecznościa wielką - agata c.