MELODIA cz.5 - ostatnia

Autor: Mayene
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Wtedy jej palce tak dziwnie się wykrzywiły…

Pchnąłem ją chwilę wcześniej. Upadła. Złapałem coś w zasięgu wzroku. Jakąś doniczkę z ciemnego okna. Ziemia wysypała się gdy uderzyłem po raz pierwszy w jej długie palce.

Doniczka pękła, gdy uderzyłem w druga dłoń, łamiąc drobne kości.

Pośród piękna nocy, blasku świateł latarni i cichych plusków wody wymierzyłem ciosy i zadałem ból.

Nie zabiłem jej.

Zniszczyłem jej muzykę.

Ona…Wciąż tam jest. Ale nie może grać.

Podobno niektórzy Wenecjanie wciąż za nią tęsknią.

- Przyjedziesz? – zapytała z cichą nadzieją, że tym razem wreszcie ulegnę jej prośbie.

Nigdy już nie będę uciekał od moich koszmarów.

- Przyjadę – odparłem spokojnie.

 

Koniec

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Mayene
Użytkownik - Mayene

O sobie samym: Piszę opowieści, kocham muzykę i wiele czytam. Jestem eklektyczna, jak sądzę. Próbuję odbudować swój świat.
Ostatnio widziany: 2024-11-19 10:55:02