Love in the saddle 8

Autor: InezStanley
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 1

Wyminęła mnie, patrzyłem jak odchodzi i widziałem , że w jej kierunku zmierza dwóch studentów, z którymi widziałem ją na samym początku przyjęcia. – Rozmawiają o czymś, a potem kierują się w stronę parkingu. Pewnie jadą do akademika.- Patrzyłem za nimi do póki nie zniknęli mi z oczu.

Westchnąłem.

Wszedłem do namiotu, tylko po to by pożegnać się z kadrą nauczycielską. Kilka minut później siedziałem już za kółkiem mojego jaguara. Gdy mijałem budynki akademickie, specjalnie zwolniłem i wtedy zauważyłem mojego aniołka w towarzystwie jej przyjaciół , jak wchodzą do budynku numer 3. – Przynajmniej bezpiecznie trafiła do akademika.-I z tą myślą, ruszyłem do domu.

Uśmiechnąłem się szeroko na te cudne wspomnienia, które były jak miód na koszmary z mojej chorej przeszłości. Spojrzałem na zegar przy łóżku wskazywał: 11.05.- Muszę się z nią zobaczyć ,teraz- pomyślałem.- Oka nie zmrużyłem śniąc o eleganckich piwnych oczach, panny Davis.- W ekspresowym tępię ubrałem się i wyszedłem przed dom, gdzie stał samochód. Z pod willi wyjechałem z piskiem opon. Kierując się do akademika, w którym nocowała, panna Davis. Parkując przed akademikiem. Miałem już plan- Lunch z panną Davis to jest to.- Ruszyłem do wejścia. Na portierni, spytałem w którym pokoju mieszka panna Davis.- Gdy tylko uzyskałem odpowiedź od zaspanego portiera. Udałem się pod wskazany pokoju, który mieścił się na trzecim piętrze budynku. Byłem też ciekaw, co powie mój aniołek, gdy mnie zobaczy.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
InezStanley
Użytkownik - InezStanley

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-06-15 17:21:13