Księga Rodzaju 23,13-16

Autor: zebulon_zebulonowicz
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

"i rzekł do Efrona wobec ludu tego kraju tak: Raczej ty zechciej mnie wysłuchać !" Czyli i rzekł: słowo, dźwięk, wibracja - nośnik mowy słów Abrahama do Efrona wobec jego współplemieńców osiedlonych w Hebronie tak: Raczej ty zechciej wysłuchać mojej mowy słów "Daję ci pieniądze za pole; przyjmij je ode mnie, a wtedy pochowam tam moją zmarłą" Czyli Abraham daje Efronowi Chetycie walutę płatniczą za pole, którą Efron ma przyjąć od Abrahama. By pole Efrona, na końcu którego jest jaskinia przeszło na własność Abrahama, a wtedy Abraham pochowa w swoim własnym grobie swoją zmarłą żonę "A Efron odpowiedział Abrahamowi, mówiąc do niego tak: Posłuchaj mnie, panie mój. Ziemia jest warta czterysta sykli srebra" Czyli a Efron Chetyta odpowiedział Abrahamowi mową słów taką: Posłuchaj mnie panie mój. Ziemia jest warta czterysta sykli srebrnych monet "Cóż to jest dla mnie i dla ciebie ?" Czyli cóż to jest za cena czterysta sykli srebrnych monet dla nieubogiego Efrona Chetyty i dla księcia i proroka Abrahama "Pochowaj więc swoją zmarłą !" Czyli z niewielką korzyścią dla nieubogiego Efrona Chetyty i małą stratą księcia i proroka Abrahama. Pochowa więc Abraham swoją zmarłą żonę "Abraham zgodził się z Efronem. Następnie odważył Abraham Efronowi srebro, o którym mówił wobec Chetytów, czterysta sykli srebra, jak było w obiegu u kupców" Czyli Abraham zgodził się z mową słów Efrona Chetyty. Następnie dokonał Abraham z Efronem transakcji wagowo - pieniężnej srebrnych monet, o których mówił w obecności swoich współplemieńców, czterysta sykli srebrnych monet, jak było w ustalonym systemie monetarno - wagowym przy transakcji kupna - sprzedaży, za czasu Abrahama (Rdz.23,13-16)

1
Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
zebulon_zebulonowicz
Użytkownik - zebulon_zebulonowicz

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-12-21 14:16:39