Kaziuk Kapuściany Łeb i wścieklizna pochwy (od 18 lat)

Autor: Fasoletti
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

tórego Ulfgird Zgniłostopy pokonał kiedyś w bitwie. Weź ten zaczarowany pejcz, diamentowe prącie,magiczna psikawkę i pompkę do fiuta. Dzięki nim pokonasz złą moc.
Baba Jaga pouczyła go jeszcze co ma uczynić z tymi rzeczami i skierowała w odpowiednim kierunku. Po kilku godzinach, uzbrojony w artefakty dotarł do miasta. Stanął w kilkunasto kilometrowej już kolejce i czekał. Po dwóch dniach udało mu się doczekać swojej szansy. Wbiegł szybko do wieży i tak jak kazała mu Baba Jaga, kopniakiem otworzył drzwi pokoju i szybko wetknął do zaskoczonej pochwy diamentowe prącie. Ta poczęła je gryźć i mamlać, ale było zbyt twarde, więc wszystkie kły wypadły z niej pokruszone na podłogę. W końcu wypluła diament na podłogę i widząc że straciła wszystkie zęby poczęła rozżarzać się do czerwoności. Wtedy Kaziuk spryskał łechtaczkę magiczną psikawką. Para buchnęła aż siwo zrobiło się w całym pomieszczeniu, a pochwa zagasła i już nie mogła zapłonąć. Wtedy z palców Brenchildy wyrosły straszliwe szpony, a ona sama zerwała więzy po czym skoczyła Kaziukowi do gardła. Ten trzepnął ją pejczem i krzyknął :
- Leż kurwo gdzieś leżała!
Gdy księżniczka uspokoiła się, zaczął pompować swojego malutkiego penisa, aż urósł do ogromnych rozmiarów i jął kopulować z księżniczką. Ta krzyczała, jęczała i płakała, a gdy wytrysk wyrzucił ją pod sam sufit, opadła bez sił i zaklęcie z niej uszło. Przestraszone krzykiem strażniczki wpadły do pokoju i zobaczywszy zmaltretowaną Brenchildę i żywego Kaziuka wpuściły do komnaty kilku mężczyzn. Kiedy i na nich córka króla nie zareagowała w całym królestwie ogłoszono koniec żałoby i zwycięstwo Kaziuka nad chorobą. Niestety, król zobaczywszy że rękę jego córki zdobył pół debil, wygnał go ze swego królestwa, a zwycięstwo przypisał synowi sąsiada, księciu Maurycemu Koziej Dupie, za którego to wyszła Brenchilda. A nasz biedny Kaziuk, cóż, dokonał żywota w domu ojca, do którego wrócił po kilku latach wygnania, a gdy ten umarł, wytarzał się żalu w pokrzywach, tak że gdy go znaleziono był jedną, wielką, fioletowa opuchlizną...

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Fasoletti
Użytkownik - Fasoletti

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2021-01-13 10:06:52