Jej miłość (+18 miejscami hard)
Napisane na podstawie pamiętnika mojej znajomej... tylko gdzie nie gdzie dodalem coś od siebie no i pozamieniaem imiona, a główna bohaterka pozostała celowo incognito.
Klęczała pod prysznicem. Miała związane ręce, tak jak lubiła, z tyłu. Podniecało ją to. Dodatkowego podniecenia nadawało to, że nic nie widziała, bo miała zawiązane oczy. Była kompletnie naga i nie wiedziała czego ma się dzisiaj spodziewać. Czuła, jak jej sutki robią się coraz twardsze, a po całym ciele przechodziło ją miłe, podniecające mrowienie. Wiedziała, że on stoi przed nią. Czuła go. Czuła jego zapach. Zapach jego penisa, jego potu. Jednak dookoła panowała cisza. Co będzie dzisiaj?
Pamiętała, jak to się wszystko zaczęło. Na halloween miała się przebrać, ale nie wiedziała za kogo. Postanowiła zrobić to jak najtaniej. Kupiła strój diablicy. Różki, peleryna i odruchowo dokupiła do tego czerwone pończochy. Sama nawet nie wiedziała dlaczego. Przygotowania trwały długo. Najpierw natarła twarz kremem który nadał jej czerwoną barwę. Do tego zrobiła mocny czarny makijaż. Efekt został osiągnięty. Jeszcze utapirowała sobie włosy i… patrząc w lustro, nagle zdjęła biustonosz. Kremem od twarzy natarła powoli dekolt i piersi. Pomyślała, że będzie fajnie. Jednak ręce pracowały dalej. Natarła brzuch i podbrzusze, po czym ręka sama wsunęła się za majtki. Szybko natarła krocze, uda, pośladki i całe plecy. Przejrzała się w lustrze i była zadowolona a do tego podniecona. Założyła czerwone pończochy i czerwoną koronkową bieliznę. Trzymała ją na specjalne okazje. Ręce zasłoniła długimi, sięgającymi aż do łokci czarnymi rękawiczkami. Na głowę założyła plastikową opaskę z czerwonymi różkami. Okryła się peleryną, którą zawiązała pod szyją. Sięgała aż do kolan i wszystko zakrywała.
- Niezła ze mnie diablica – pomyślała patrząc w lustro.
Na imprezie było super. Po piątym szocie miała już chęć na jednego z facetów, ale był wyraźnie zajęty. Wtedy natknęła się w łazience na tego Francuziaka. Zmierzył ją od stóp do głów, po czym bez słowa wsadził rękę między jej nogi. Czuła, jak zrobiło jej się mokro. A on zdjął jej majtki i wziął ją od tyłu. Nie stawiała oporu, bo patrząc na jego budowę, wiedziała, że to nie ma sensu. Po za tym chciała!
Gdy skończył w jej ustach, siedziała na brzegu wanny i palcem doprowadzała się do kolejnego orgazmu. W pierwszej chwili nie chciała łykać jego spermy, ale jego penis był tak głęboko że musiała. Wtedy odkryła, że to nawet przyjemne.
Wyszedł zabierając jej majtki, które schował w kieszeni.
Była cała rozpalona. Przez te dwadzieścia kilka minut miała trzy orgazmy. Chciała więcej!
Wstała powoli i zrzuciła peleryną. Zdjęła koszulkę i biustonosz. Jej kruczoczarne włosy, świetnie komponowały się z czerwienią ciała. Do tego ta mała czarna kępka w kroczu.
- Jestem zajebiście seksowna – pomyślała i założyła samą pelerynę.
Podniecało ją to że była naga, no prawie naga, stojąc obok facetów.
Impreza już się dobrze rozkręciła. Jakaś para, bez ceregieli kopulowała na fotelu.
- Nie będę gorsza – pomyślała i rozwiązała pelerynę, która powoli zsunęła się w dół.
Pili drinki i niby nic, ale jeden z facetów zaczął jej się przyglądać. Podszedł i zaczął masować jej sutki.
- Weź mnie – szepnęła mu do ucha
- Tutaj przy wszystkich.
Za chwilę siedział na krześle bez spodni, a ona chciała na nim usiąść . Uwielbiała ujeżdżać. Ale on chciał ją lizać. Odchylił głowę do tyłu, a ona stanęła nad nim okrakiem. Robił to po mistrzowsku. Do tego czasami lekko przygryzał jej wargi sromowe.
Wtedy dołączył się ten niepozorny gostek. Staną za nią i nagle poczuła go w sobie. Gwałtownie i mocno, aż zabolało, ale było podniecające.