imitowani ślepcy.
'.. Gdy spotkają się dwie osoby, mające konkretne zamiary.. może się to zakończyc tylko klęską. Zaślepieni jakimikolwiek uczuciami nie widzą.. rzczywistości? .. Nie, oni nie widzą nic poza szczęsciem. Ale.. 'małe' ale.. szczęście, Nie znalazło konkretnego odzwierciedlania w całym wszechświecie. Po prostu nie istnieje. Imitacje. Sztucznośc , nieautentyczność, pozorowanie.. dochodzi zenitu w momencie, coraz większego pożądania. Z biegiem czasu koniec, ale początek. Wszytsko wstępuje w stan pełnej agonii. Śmierć? tylko jako metafora. według już wcześniej wyrobionego schematu. Jak zawsze. Dokładnie, identycznie.' Lecz 'przełom'. , gdy czujemy, że znaleźliśmy tą .. zazwyczaj, odpowioednią osobę.. Mamy dość ciągłego 'poznawania prawdy', ze to nie 'to'.. zostaje nam tylko jedno. Oszukujemy własną podświadomość. oszukujemy siebie. 'czujemy się szczęśliwi.' znów satejmy się ślepcami.