Gdy staje się wszystkim.
Myślisz, że kogoś kochasz. Spalacie się w tej bezowocnej miłości.
Pożegnanie było takie... namiętne, jakbyśmy nie mieli się już nigdy spotkać. Czuliśmy to... Czuliśmy katastrofę – rozłąkę wyczuwaliśmy przez skórę. Nasza bliskość skurczyła się. W końcu ograniczyła się do jednego, długiego pocałunku na pożegnanie.
Zgubiliśmy się gdzieś w uciekającym czasie.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora