Enamorada, truskawki i szampan (fragment)

Autor: elzbietawalczak
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Łazienka. Muszę znaleźć łazienkę.

   Istnieje taki gatunek ludzi, którzy karmią się kłamstwami. Kiedy ich głos dociera do ostatnich rzędów i wszyscy wytężają słuch, żeby nie uronić ani jednego słowa i zaczynają się pocić, wierząc w prawdę tych wypowiedzi, wtedy powinno gasnąć światło, żeby móc oszacować bardzo dyskretnie obecność Boga.

Znalazłam  w łazience test ciążowy. Leżał z pewnością w tym miejscu jakiś czas. Nic się na nim już nie wyświetlało. Jedna szczoteczka do zębów przy lustrze sugerowała jednoznacznie czyjś pobyt tutaj. W szafce było sporo leków. Sprawdzałam ich nazwy w telefonie.  Szukałam potwierdzenia na pobyt Luny w tym domu. Nie miałam żadnego konkretnego dowodu. Wyglądało na to, że ktoś leczył tutaj złamane serce, ale mógł to być każdy. Poruszałam ustami w kierunku lustra i coś bełkotałam. Nie odmawiałam modlitwy. Słowa wydobywały się same „Myślę, że już wystarczy tych lekcji”. Usłyszałam kroki. Stałam i patrzyłam w lustro.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
elzbietawalczak
Użytkownik - elzbietawalczak

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2020-04-10 10:03:28